Aktywne serum do skóry wrażliwej Rejuveblue Effector, Cell Fusion C Expert



  Moja cera przez wiele lat była sucha, jednak dzięki odpowiedniej pielęgnacji zaczęła się zmieniać i teraz przybliżona jest do normalnej z cechami wrażliwej. Chętnie sięgam po kosmetyki dedykowane takiej skórze, które pomagają mi odpowiednio o nią dbać i cieszyć się jej dobrym wyglądem. Ostatnio testowałam aktywne serum do skóry wrażliwej Rejuveblue Effector,  marki Cell Fusion C Expert. Jak się sprawdziło?


serum ceel fusion


Rejuveblue Effector- aktywne serum do skóry wrażliwej


  „Wyjątkowa kompozycja składników łagodzących stworzona do pielęgnacji skóry wrażliwej. Kompleks NEO CMS to opatentowany przez markę Cell Fusion C Expert składnik o działaniu wpływający na poprawę kondycji skóry. Ekstrakty roślinne z aloesu, kory miodli indyjskiej i czerwonej algi działają na skórę łagodząco oraz nawilżająco. Ceramidy to składnik występujący naturalnie w skórze i gwarantujący jej odpowiednie nawilżenie i elastyczność. Ceramidy zawarte w produktach kosmetycznych uzupełniają naturalne braki tego składnika w skórze, gwarantując jej tym samym jędrność i nawilżenie. Kompleks REDENESIA LS preciwdziała skutkom stresu oksydacyjnego i spowalnia proces starzenia się skóry. W składzie znajdziemy również 5 innowacyjnych czynników wzortu (EGF, IGF, TGF, KGF, FGF) które stymulują naturalne procesy naprawcze i zapewniają skórze młody wygląd na dłużej.”



  Serum umieszczone jest w plastikowym opakowaniu, które skrywa 50ml produktu. Szata graficzna prosta, przejrzysta i czytelna, lubię taką prostotę. Pojemnik wyposażony jest w pompkę, która dozuje serum. Jego konsystencja jest żelowa o błękitnym zabarwieniu. Serum jest lekkie i przyjemne, ale mało wydajne, na pokrycie twarzy i szyi potrzebuje 3-4 pompki. Produkt nie posiada zapachu.



 Cell Fusion C Expert

  Serum Rejuveblue Effector wydaje się być produktem dość fajnym, ale tylko początkowo. Łatwo nakłada się na skórę, podczas rozcierania robi się płynny i szybko wchłania. Pozostawia bardzo delikatną warstwę ochronną na twarzy, która jest wyczuwalna chwilę od nałożenia. Żel podczas nakładania daje uczucie chłodzenia i ukojenia, które szybko mija. Niestety po chwili skóra delikatnie zaczyna mnie piec i robi się czerwona. Serum jest przeznaczone dla osób z wrażliwą skórą, a zawiera w swoim składzie alkohol denat, który jest wysuszający. Moja cera źle na niego reaguje i podejrzewam, że to on jest winowajcą zaczerwienienia i pieczenia. O ile w produktach zmywalnych jestem w stanie znieść taki alkohol, to w kremach/serum już nie. Może, gdyby znajdował się na końcu składu w małych ilościach to jakoś by przeszedł, ale jest wysoko w składzie przed substancjami aktywnymi. Dodatkowo mamy tutaj silikon, na szczęście lotny, ale także wysoko w składzie, zapewnia on wygładzenie, ale może zapychać. Nie chciałam rezygnować  z tego produktu, bo posiada także wiele fajnych składników, więc próbowałam nakładać go na mocno nawilżoną skórę lub zmywać po chwili. Niestety nie polubiliśmy się, a szkoda, ponieważ inne produkty tej marki polubiłam, np. Powerproof Sunscreen 100 SPF50+ 



serum do twarzy cell fusion

  Serum Rejuveblue Effector niestety u mnie się nie sprawdziło, ale jeśli Wasza skóra nie ma problemu z alkoholem denat, to możecie spróbować go poznać. Może na tłustej skórze, efekty wysuszenia nie były by zauważalne, trudno mi to określić jednak. Produkt dostępny jest w sklepie Topestetic w cenie 180zł. Zachęcam Was do korzystania z konsultacji online z kosmetologiem, który pomoże Wam dobrać odpowiednie produkty.



Znacie markę Cell Fusion C Expret?








24 komentarze:

  1. Fantastic post! Kisses ...Dilek .

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj bałabym się, że mnie wysuszy ;p mógłby też ładnie pachnieć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się nie sprawdza. Skoro to serum do wrażliwych cer to jednak dodatek alkoholu denat. wydaje się zbędny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj raczej nie dla moje konto suchej skóry to serum. Alkohol wolę wewnętrznie 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. I również nie dla mnie to serum ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda że się nie spisał. Bo ja akurat bardzo lubię tego typu sera do twarzy. Bardzo fajna recenzja

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam zupełnie tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam kosmetyki tej marki miałam ich krem z filtrem do twarzy i był na prawdę genialny

    Serum które prezentujesz nie znam ale wszystko przede mną

    OdpowiedzUsuń
  9. Markę kojarzę, ale niestety sama nic nie testowałam. Szkoda, że serum się u Ciebie nie sprawdziło bo słyszałam raczej dobre opinie o kosmetykach tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  10. W sumie nie spodziewałam się w tym kosmetyku alkoholu. Dla mnie, choć mam skórę raczej tłustą, odpada, bo niestety mam zwykle problemy z trądzikiem właśnie przez wysuszanie alkoholem.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kiedyś całkiem spory zestaw próbek kosmetyków tej marki i ja akurat świetnie trafiłam ponieważ byłam bardzo zadowolona z używania tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fantastycznie, alkohol w składzie kosmetyku dla osób z wrażliwą cerą. Chyba ktoś tu pomylił nazwy, chociaż specjalistką w tej dziedzinie nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tej marki jeszcze nie znam i chyba nic od nich nie miałam. Może u mnie na tłustej skórze to serum by dobrze zadziałało. Szkoda, że cenowo jest takie drogie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie kojarzę tej marki to tym bardziej serum jest mi nieznane. Zainteresowalas mnie poste.

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam kosmetyki tej marki, to serum także miałam i używałam na dzień pod makijaż, fajny kosmetyk

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię produkty tej marki, a to serum znam i przy mojej mieszanej cerze sprawdziło się doskonale.

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam to serum i dobrze je wspominam :) Nic mi po nim nie było, działało jak należy ;) Szkoda, że u Ciebie nie zdało egzaminu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie spotkałam się z kosmetykami tej marki, jeszcze. Myślę że przy mojej suchej cerze też by się nie sprawdził

    OdpowiedzUsuń
  19. oj moja sucha skóra raczej by się z nim nie polubiła :-(

    OdpowiedzUsuń
  20. Po Twojej recenzji przyznam, że bałabym się go używać, moja skóra i tak jest mocno sucha, dlatego baczną uwagę zwracam na kosmetyki do twarzy, muszą koniecznie mocno nawilżać, a nie ją wysuszać ;/

    OdpowiedzUsuń
  21. O kurcze.. szkoda, że tak kiepsko wypadł, bo miałam na niego ochotę. Miałam krem tej marki i sprawdził się u mnie rewelacyjnie, więc chciałam zamówić to serum. Chyba jednak się wstrzymam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie dla mnie to serum. Ja mam cerę tłustą- łojotokową :( Każda cera jest lepsza od mojej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Bardzo lubię kosmetyki tej marki i często korzystam z tego sklepu. Tego kosmetyku nie znam, ale takie serum na obecną porę byłoby u mnie wręcz wskazane.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger