Zapiekane naleśniki z mięsem mielonym
Naleśniki lubi chyba każdy z nas. W moim domu bardzo często je robię, na słodko, słono lub jako element dania. Zawsze szybko znikają z talerza. Dziś mam dla Was przepis na zapiekane naleśniki z farszem z mięsa mielonego z dodatkami. Spróbujcie zrobić to pyszne danie raz, a zostanie na zawsze w Waszym domu.
Składniki:
- 12 naleśników (nie podaje przepisu, zawsze robię na oko)
- 300g mięsa mielonego
- pomidory z puszki (mogą być świeże 3-4 sztuki)
- papryka czerwona
- 30 dag pieczarek
- cebula
- 30g sera żółtego
- przyprawy (sól, pieprz)
- 3 łyżki oleju
Przygotowanie:
Na rozgrzanej patelni podsmażamy drobno pokrojoną paprykę, cebulę i pieczarki, dodajemy mięso mielone. Wszystko razem smażymy do miękkości, pod koniec dodajemy pomidory z puszki lub drobno pokrojone świeże i doprawiamy. Gotowy farsz wykładamy na usmażone wcześniej naleśniki i zawijamy (tak jak na krokiety). Zwinięte naleśniki układamy na blasze do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego piekarnia 180’ na ok. 15 minut. Następnie posypujemy startym serem i ponownie wkładamy do piekarnia, aby ser się roztopił. Na koniec posypujemy posiekaną pietruszką i podajemy. Smacznego!
Lubicie naleśniki? W jakiej formie najczęściej je jadacie?
Ja jako wegetarianka robię takie naleśniki z farszem ze szpinaku i sera feta :)
OdpowiedzUsuńNie mialam takich :)
OdpowiedzUsuńNigdy takich nie jadłam
OdpowiedzUsuńO matko, jak to pysznie wygląda!
OdpowiedzUsuńNie robiłam nigdy naleśników w takim wydaniu :) Dodaję do zakładek Twój wpis i w najbliższych dniach wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki na wszystkie sposoby. Robiłam już takie, ale jeszcze nie zapiekalam w piekarniku. Trzeba będzie spróbować ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie i jeszcze miesiąc temu chętnie bym je zjadła. Jednak teraz staram się jeść mniej kaloryczne potrawy.
OdpowiedzUsuńWydaje się to być ciekawym pomysłem. Może jutro zrobię na obiad, bo mi naleśników z dzisiejszego zostało - u mnie piątek to dzień naleśnika :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam takich naleśników. Ale narobiłaś mi na nie ochoty. Zawsze robię z serem ale muszę wszystko zjeść sama, bo moi panowie nie lubią. Może takie polubią?
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że zrobiłaś mi ogromnego smaka! Cudnie wyglądają i pewnie są pyszne!
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie i zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis. Wyglądają cudownie i mega smakowicie. Z chęcią go wypróbuję. Mam nadzieję, że moje żarłoki pokochają ten przepis.
OdpowiedzUsuńMoje dzieci są fanami naleśników, ale głównie na słodko. W takiej wersji to ja bym chętnie zjadła! Narobiłaś mi apetytu, a akurat jestem przed obiadem.
OdpowiedzUsuńDanie wygląda przepysznie myślę że i tak smakuje. Z checie sprobuje takiego ciekawego dania.
OdpowiedzUsuńLubię naleśniki, ale najczęściej jadam je na słodko z dżemem lub budyniem. Muszę jednak przyznać, że zaciekawiłaś mnie tym przepisem i chętnie go wypróbuję. :) Wyglądają smakowicie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam naleśniki pod różną postacią, ale w domu nigdy nie chciało mi się robić zapiekanych. Zainspirowałaś mnie i wkrótce na pewno wypróbuję ten pomysł. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie robiłam takich zapiekanych naleśników, jest to fajny pomysł na niebanalny obiad. Na pewno zrezygnowałabym z mięsa mielonego, bo za nim nie przepadam.
OdpowiedzUsuńChętnie przygotowujemy naleśniki, w zasadzie z każdym nadzieniem, jakie przyjdzie nam do głowy, jednak nie zapiekamy ich już. Chętnie spróbuję, czy i taki wariant spotkałby się z naszym uznaniem.
OdpowiedzUsuńJestem leniwa w kuchni, ale gdyby mi ktoś zrobił odpowiednie naleśniki, zajęłabym się resztą :)
OdpowiedzUsuńale nabrałam ochoty na takie naleśniki, już wiem, co jutro zjemy na obiad :-)
OdpowiedzUsuń