Wydłużający tusz do rzęs Butterfly Wings Mascara Dermacol
Najważniejszym kosmetykiem w makijażu oczu jest dla mnie tusz do rzęs. Potrafi on sprawić, że spojrzenie staje się bardziej wyraziste, a oprawa oczu ładniejsza. Moje rzęsy nie sprawiają problemów, ich długość jest zadowalająca, jednak lubię je optycznie wydłużyć i podkreślić. Poznałam wiele tuszów do rzęs, ale wiele z nich mnie zawiodło. Dziś chcę Wam pokazać tusz z Dermacol, który jest godny polecenia- Butterfly Wings Mascara.
Mascara Butterfly Wings
„Innowacyjny silikonowy pędzelek wydłuży rzęsy jak skrzydła motyla. Oddziela rzęsy jedna po drugiej. Tusz do rzęs jest hipoalergiczny i przetestowany oftalmologicznie. Pozwól szczoteczce powoli przesuwać się 3–4 razy od nasady po końcówki rzęs. Testowany oftalmologicznie, nie pozostawia grudek.”Tusz znajduje się w klasycznym czarnym opakowaniu, które zdobią motyle. Szczoteczka jest odpowiedniej wielkości, silikonowa, taka, jaką lubię najbardziej. Włoski nie są sztywne, ładnie się układają podczas malowania rzęs. Szczoteczka dobrze maluje nawet najkrótsze i trudno dostępne włoski. Konsystencja tuszu jest odpowiednia, ani gęsta, ani rzadki i mam nadzieję, że z czasem się nie zmieni. Szczoteczka na końcówce nabiera troszkę dużo produktu, dlatego warto ja lekko otrzeć.
Tusz Butterfy Wings daje bardzo fajny efekt na rzęsach. Przede wszystkim dobrze się rozprowadza, rozdziela włoski i równomiernie je pokrywa. Szybko zasycha i nie wymaga czekania, aby nałożyć drugą warstwę. Rzęsy stają się dłuższe i podkreślone na czarno, są lekko podkręcone i uniesione ku górze. Ogólny efekt jest naturalny, tusz nie zostawia grudek i nie rzuca się w oczy. Jest niewyczuwalny, nie odczuwam, że mam go na rzęsach. Doby wygląd rzęs utrzymuje się kilka godzin, potem delikatnie się osypuje. Jestem zadowolona z tego tuszu i chętnie po niego sięgam na co dzień.
Tusz Butterfy Wings jest dobrym produktem i warto się nim zainteresować. Szczerze polecam, zwłaszcza że jego cena nie jest wygórowana i zapłacicie za niego 25zł w sklepie Notino.pl Jeśli go poznacie na pewno nie pożałujecie.
Zainteresował Wasz ten tusz? Znacie markę Dermacol?
Nie miałam okazji go używać :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tuszu, ale chętnie bym się pokusiła o jego testy :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę, ale też wątpię, aby trafił w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Darmacol ma tusze do rzęs. Marka ta kojarzy mi się głównie z podkładami. Może kiedyś go wypróbuję, nie wyobrażam sobie makijażu bez tuszu do rzęs. :)
OdpowiedzUsuńDermacol*
UsuńSzczoteczka wygląda na taką, która fajnie rozdziela rzęsy - chciałabym zobaczyć efekt na oku - szkoda, że nie pokazałaś ;)
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jest taka jak lubię najbardziej :) I taka idealnie mi się sprawdza przy moich lichych rzęsach :)
OdpowiedzUsuńTusz do rzęs to najważniejszy kosmetyk do makijażu. Czasami tylko on wystarczy, by stworzyć świeży look.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tusze, które wydłużają rzęsy. A wiec ten też będzie dla mnie idealny.
OdpowiedzUsuńNie znam tego tuszu, ale bardzo lubię właśnie takie szczoteczki, bo idealnie potrafią pokryć moje dość długie, ale za to jasne i prawie niewidoczne rzęsy.
OdpowiedzUsuńI kolejny produkt, w który muszę zainwestować! Koniecznie.
OdpowiedzUsuńO marce Dermecol już słyszałam wiele zachwytów, sama nie stosowałam jeszcze ich kosmetyków. Cenę ma przystępną więc może go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTakie szczoteczki w tuszach najbardziej lubię, a ponieważ aktualnie mam potrzebę by kupić tusz to chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale osobiście miałam okazję poznać tylko ich mega kryjący podkład, którego teraz pewnie nie nałożyłabym na skórę :D Tusz zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że ta marka ma tylko podkłady. Lubię ich podkłady i jeśli tusz jest równie dobry co one, to chętnie bym go widziała w swojej kosmetyczce.
OdpowiedzUsuń