Wakacyjne szaleństwo na kolorowe włosy- pianki koloryzujące Time Out
Wakacje od wielu lat kojarzą mi się z czasem, kiedy kobiety farbują włosy na szalone kolory. Sama pamiętam czasy szkoły, kiedy czekałam na wakacje, aby móc zmienić kolor włosów. Przez czas wolny od szkoły zazwyczaj wszelkie farby zmywalne zdążyły się wypłukać i wracałam do szkoły ze swoim kolorem. To były świetne czasy, do których postanowiłam wrócić, w czym pomogły mi koloryzujące pianki do włosów Time Out.
Pianki Time Out to idealny sposób na chwilową zmianę koloru włosów. Jest to produkt półtrwały, czyli zmywa się z włosów po kilkunastu myciach, w zależności od koloru wybranej pianki, a także koloru naszych włosów i ich stanu. Do wyboru jest 8 kolorów: 01 Neon Pink, 02 Mysterious Ruby, 03 Crazy Pink, 04 Suptele Purple, 05 Fire Red, 06 Loveu Blue, 07 Bold Turquise, 08 Marvellous Dark Blue. Kolorystyka jest szalona, mamy tutaj odcienie różu, czerwieni i niebieskiego.
Pianki zamieszczone są w metalowych opakowaniach, takich w których mamy pianki do układania włosów. Opakowanie każdego koloru jest takie samo, odcień pianki wybieramy na podstawie koloru zamieszczone na kartoniku, który skrywa piankę. Wewnątrz pudełeczka znajduje się sposób użycia. Sama pianka ma postać pianki :) jest delikatna i puszysta, łatwo nakłada się ją na włosy. Pianka szybko wchłania się we włosy i od razu zmienia ich kolor.
Sposób użycia:
Piankę nanosimy na czyste i suche włosy. Należy równomiernie rozprowadzać produkt na pasmach, mogą to być całe włosy lub pasemka. Piankę pozostawiamy na włosach kilka-kilkanaście minut w zależności od ich wyjściowego koloru i stanu oraz koloru, jaki chcemy uzyskać. Następnie myjemy włosy. Koniecznie pamiętajcie o rękawiczkach, pianka farbuje skórę i trudno ją potem usunąć z dłoni.
Testując piankę wybrałam kolor 02 i sprawdziłam jej działanie na sporym pasemku włosów. Przypominam, że moje włosy są rozjaśniane, jednak odrost ok. 10cm jest naturalny. Pianka łatwo rozprowadziła się na włosach, wystarczyła niewielka ilość. Włosy momentalnie zmieniły kolor, byłam zdziwiona takim efektem. Włosy rozjaśniane od razu nabrały pięknego rubinowego koloru, naturalne potrzebowały więcej czasu i tam odcień nie był tak intensywny. Po ok. 7 minutach spłukałam pozostałości pianki i umyłam włosy. Kolor okazał się być intensywny i nasycony, spodobał mi się. Po dwóch myciach efekt zbladł, zdaje sobie sprawę z tego, że krótko trzymałam piankę i moje włosy są jasne więc szybciej kolor się wypłucze. Ciekawa jestem ile myć potrzeba, aby włosy powróciły do swojego koloru. Gdy się to stanie postanowiłam zrobić farbowanie na włosach od spodu takim paskiem, jestem bardzo ciekawa efektu.
Pianki koloryzujące Time Out to świetny sposób na chwilową zmianę koloru włosów. Aplikacja jest prosta i nie wymaga pomocy drugiej osoby, doskonałe krycie, efekty błyskawiczne, a wygląd nowego koloru zaskakujący. Jestem zadowolona i na pewno nie raz będę po nie sięgać. Pianki dostępne są w drogerii Jasmin i kosztują niecałe 10zł.
Macie ochotę na szaleństwo na włosach? Używacie pianek koloryzujących?
Szaleństwo :D
OdpowiedzUsuńOj, a liczyłam na zdjęcie na włosach. U mnie przetestowane dwa odcienie. Pierwszy niewidoczny, drugi rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPostaram się dodać zdjęcie na IG
UsuńFajne te pianki
OdpowiedzUsuńTeraz to nie dla mnie, ale kiedyś używałam :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie eksperymenty (tymczasowe), chętnie bym wypróbowała jak na moich ciemnych włosach wyglądałby te kolory :-)
OdpowiedzUsuńPróbowałam na ciemnych włosach i efekt super! polecam
UsuńA po ilu zmyciach to mniej więcej schodzi
OdpowiedzUsuńZależy od Twojego koloru włosów i wybranej pianki. Ja na swoich jasnych jak zrobiłam pasemko czerwone to trzymało się kilka tygodni
UsuńPianek chyba jeszcze nie widziałam. Sama mam spray, ale nie jest to zbyt wygodny sposób nanoszenia koloru na włosy. Może spróbuję pianki, bo dzieci by pewnie chciały kolorek na wakacje.
OdpowiedzUsuńMnóstwo nastolatek nosi teraz latem kolorowe włosy. Fajnie to wygląda. Ale nie wiedziałam, że można kolorować sobie piankami :)
OdpowiedzUsuńOoo to coś dla mojej najstarszej córki :) Fajne są takie pianki koloryzujące na chwilę w różnych kolorkach. Ostatnio marudziła, że chce mieć niebieskie końcówki. Ekstra rzecz w dobrej cenie.
OdpowiedzUsuńKasia Dudziak