„Negatyw szczęścia. Fine” Ludka Skrzydlewska



  Niedawno recenzowałam Wam pierwszy tom serii Negatyw Szczęścia Inizio. Nie ukrywam, że tamta część nie zrobiła na mnie wrażenia, byłam sceptycznie nastawiona do dalszych losów bohaterów tej historii. Postanowiłam jednak nie oceniać tej części zanim jej nie skończę, na szczęścia udało mi się ją przeczytać znacznie szybciej niż poprzednią i już możecie się przekonać co o niej myślę.


negatyw szczęscia recenzja książki

  „Historia o modzie i miłości ze szczyptą sensacji... I z co najmniej dwiema szczyptami humoru!
  Miłość. Moda. Intrygi.
  Nieoczekiwanie życiem zawodowym Sashy po raz kolejny wstrząsnęły silne turbulencje. Dziewczynę zwolniono z mediolańskiego domu mody Di Volpe pod zarzutem przekazywania konkurencji poufnych danych. Niestety, dowody świadczą na niekorzyść Sashy: właściciel konkurencyjnego domu mody, Andre Debreu, od lat przyjaźni się z matką pechowej pani fotograf, a e-mail z przeciekiem został wysłany z jej komputera.
  Wygląda na to, że ktoś celowo kieruje podejrzenia na młodą Polkę. Rozżalona fałszywymi oskarżeniami Sasha postanawia na własną rękę poszukać prawdziwego szpiega. Krąg podejrzanych jest całkiem spory. I nie można z niego wykluczyć matki Sashy, którą wydaje się łączyć z Andre coś więcej niż tylko nić sympatii.
W winę dziewczyny nie wierzy Alessandro, syn właścicielki Di Volpe. Relacje między nim a Sashą, niegdyś dalekie od przyjaznych, nabierają gorącego charakteru...”



negatyw szczęścia tom 2

  Negatyw szczęścia Fine to kontynuacja historii Sashy, która pracowała w mediolańskim domu mody Di Vople, jednak została zwolniona za wynoszenie informacji na temat firmy konkurencji. Dziewczyna postanawia znaleźć osobę, która sprytnie ją wrobiła i przez nią straciła pracę. Zadanie nie jest łatwe, Sasha nie ma dostępu do domu mody i musi w inny sposób zbliżyć się do osób, które mogły chcieć ją pogrążyć. Pomaga jej Alessandro, obdarzył Sashe zaufaniem. Ona jednak nie ma pewności co do jego uczuć i z czasem sytuacja robi się zamieszana, gdy Sasza otrzymuje ofertę pracy i możliwość wyjechania z Mediolanu. Jak potoczy się dalsze życie dziewczyny? Wybierze miłość czy karierę? Zamieni Mediolan na Afrykę?

  Fine zaczęłam czytać trochę z przymusu, postanowiłam, że dopóki nie skończę tej historii, nie zacznę nowej. Początkowo nastawiona byłam na nudę, którą zaserwowała mi autorka w pierwszej części, ale z czasem weszłam w rolę szpiega i razem z Sashą szukałam jej wroga. Spodobało mi się to i w ten sposób zmieniłam nastawianie, sama wybrałam „zdrajców” i w treści książki szukałam ich winy. To fajna zabawa. Historia dziewczyny bardziej mnie zaciekawiła, chciałam wiedzieć jak postąpi i co stanie się z jej karierą fotografa w domu mody oraz czy jej związek z Alessandro przetrwa.  Czasem jednak główna bohaterka wyprowadzała mnie z równowagi swoim zachowaniem, ale chyba tak powinna działać książka na czytelnika. Ta część dla mnie okazała się zdecydowanie lepsza od Inizio, ale oceniając całość serii to daje 5/10. Gdyby tak skrócić te wszystkie opisy, byłoby lepiej, ale Ludka je lubi i jako czytelnikowi nie pozostaje mi nic innego jak je zaakceptować.



ludka skrzydlewska negatyw szczęścia

  Informacje techniczne:
Tytuł: Negatyw szczęścia. Fine
Autor: Ludka Skrzydlewska
Seria: Negatyw szczęścia (tom 2)
Wydawnictwo: Editio Red
Ilość stron: 367



"Nigdy nie wolno ci się poddawać, nawet kiedy uważasz, że sprawa jest już przegrana"



Czytaliście Negatyw szczęścia? Jak oceniacie tę historię?











7 komentarzy:

  1. Po zapoznaniu się z twoja recenzją ksiązki, musze przyznac ze gdzies czytałam albo oglądałam podobny scenariusz :) Nie ukrywam ze zamierzam sobie sprawdzić tą ksiązkę ;) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio sporo czytam recenzji o tej książce, a i o autorce jest dosyć głośno :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że ten tom jest już obszerniejszy. Za długie opisy mnie nużą, a skoro seria i tak jest raczej średnia to ją sobie odpuszczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka niestety nie dla mnie, ale sam tytuł mnie zaintrygował. Jak mówią nie ocenia się książki po okładce, ale u mnie w druga stronę w tym przypadku.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przepadam za długimi opisami, szczególnie o tematyce, która mnie nie interesuje. Chociaż muszę stwierdzić, że połączenie mody i kryminału nawet mnie zainteresowało.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze okazji czytać tej książki. Ostatnio za mało mam czasu na takie fajne przyjemności, ale nie wykluczam, że jak trafi się jakiś urlopik to z chęcią nadrobię lekturę :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger