Wisienka w zapachu Wild Cherry I Heart Revolution
Marka I Heart Revolution stała się znana, dzięki swoim niestandardowym opakowaniom palet cieni w kształcie czekoladek. Teraz poszła o krok dalej i stworzyła linię perfum, których flakony przypominają czekoladę. W ofercie jest osiem zapachów, ja skusiłam się na Wild Cherry. Nazwa wody perfumowanej dzika wiśnia bardzo mnie zaintrygowała, a poznając nuty zapachowe czułam, że to zapach dla mnie.
„Woda perfumowana I Heart Revolution Wild Cherry oddaje hołd naturalnemu pięknu, kobiecości i elegancji. Doskonale podkreślą Twój naturalny urok i niewymuszone wyrafinowanie.”
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: tropikalne słodkie owoce, goździk
Nuty serca: migdał, miód
Nuty dolne: jagody, piżmo
Flakon jest cudny, wygląda fantastycznie i nie sposób przejść obok nie zwracając na niego uwagi. Buteleczka w kształcie prostokątna, ozdobiona imitacją czekolady. Do tego piękny czerwony kolor, który odbija światło. Jestem zakochana w tym flakonie. Pojemność to 50ml. Cena 65zł.
Wild Cherry to zapach obłędny. Od pierwszego psiknięciu w powietrzu unosi się słodki aromat wiśni. To wyrazisty i mocny zapach, z daleka jest wyczuwalny. Jego słodycz jest zrównoważona, nie mdli, czego lekko się obawiałam. Po chwili wypływa woń miodu, która jest otulająca i spokojna. Zapach kończy się wonią jagód w połączeniu z orientalnym piżmem.
Wild Cherry I Heart Revolution to ciepłe pachnidło, które lubię „nosić”. Ten zapach mnie pobudza, dodaje energii, ale i otula. W jego towarzystwie czuje się bardzo dobrze. Zapach długo się utrzymuje, zostawia po sobie ślad i ma długi ogon. Po kilku godzinach natężenie słabnie, ale nadal jest wyczuwalne. Na ubraniach czuje go kolejnego dnia, na skórze utrzymuje się cały dzień. Szczerze to takiej trwałości po wodzie perfumowanej się nie spodziewałam, ciekawa jestem czy tak samo jest z innymi wariantami. Mam ochotę wkrótce się o tym przekonać. Myślę, że to zapach, który może spodobać się każdej kobiecie bez względu na wiek. Dla mnie wybór Wild Cherry na jesień, zimę czy wieczór będzie idealny.
Znacie zapachy I Heart Revolution?
Piękny flakonik i zdjęcia, zapach na pewno też :)
OdpowiedzUsuńZapach musi być piękny, uwielbiam taki wiśniowy :)
OdpowiedzUsuńJa nawet nie wiedziałam, że ta marka robi perfumy/wody toaletowe! :O Kojarzyłam ich dotychczas głównie przez pryzmat cieni do powiek. Będę musiała się zapoznać.
OdpowiedzUsuńMam jeden zapach z tej serii, ale nie przypadł mi do gustu, więc nie zamawiałam więcej przez obawy, że znowu będzie nietrafiony.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie owocowo-kwiatowe nuty zapachowe, więc z ogromną przyjemnością się skuszę.
OdpowiedzUsuńAkurat nie miałam jeszcze nic z tej serii, ale bardzo zainteresowałaś mnie trwałością tego zapachu.
OdpowiedzUsuńOwocowe nuty w perfumach przyciągają moją córkę, podejrzewam, że już miała okazję zapoznać się z takim przesyconym wiśnią zapachem, ale i tak podeślę jej informacje. :)
OdpowiedzUsuńChyba dość słodki zapach. Musiałabym powąchać zanim bym kupiła, co nie bardzo lubię takie duszące zapachy, zwłaszcza latem. Ale takie flakoniki bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam żadnego zapachu tej marki. Ciekawa jestem czy by mi się spodobały.
OdpowiedzUsuńJuż chciałam pisać jaka ładna paleta, a tu taka niespodzianka... Perfumy. Ciekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuń