Całonocna maseczka Wine Therapy Sleeping Mask, Holika Holika
Współpraca reklamowa
Moja cera ostatnio przechodzi kryzys, trudno jej dogodzić. Suchość, podrażnienie, wysyp niedoskonałości i zaczerwienienie to codzienny problem. Obstawiam, że to wina zmiany pogody i efekt noszenia maseczki, nigdy wcześniej te problemy się nie kumulowały jak teraz. Sytuacja ta doprowadziła mnie to szaleństwa wobec produktów nawilżających i łagodzących. Postanowiłam skupić się na głębokim nawilżaniu twarzy i tak poznałam całonocną maskę Wine Therapy Sleeping Mask z Holika Holika.
Maska umieszczona jest w ciekawym opakowaniu, które przypomina beczkę na wino. Słoiczek robi wrażenie, ma zakrętkę która, wygląda jak drewniana. Beczułka sama w sobie ma urok, a zdobią ją dodatkowo złote napisy. Zawartość zabezpiecza dodatkowo osłonka, którą otwieramy przed pierwszym użyciem. Pojemność maski to 120ml.
Całonocna maseczka Wine Therapy Sleeping Mask ma rzadką, delikatnie żelową konsystencję, przypomina emulsję. Nie ukrywam zaskoczenia, jakie taka konsystencja na mnie zrobiła, maski nocne zazwyczaj są tłuste, gęste i ich struktura różni się od tej. Maska jest biała, na twarz kolor zanika, nie bieli. Najlepiej porcję maski nabierać szpatułką, która dołączona jest do opakowania. Po pierwsze łyżeczka ułatwia nabieranie, a po drugie jest higieniczna. Produkt jest wydajny, na posmarowanie twarzy i szyi zużywam dwie szpatułki. Maska ma zapach wina, jest on delikatny i szybko się ulatnia.
Maskę należy stosować po wieczornej pielęgnacji skóry, dwa razy w tygodniu. Przyznaję, że na początku stosowałam ją codziennie, zachwycona efektami. Teraz nakładam ją co trzy dni. Maseczka przyjemnie się rozprowadza na skórze, powoli wchłania i pozostawia delikatny filtr. Warto nałożyć ją na twarz ok. 30 minut przed położeniem się do łóżka, aby mogła spokojnie się wchłonąć.
Maska wytwarza ochronną powłokę, która pozostaje na skórze, zapobiega utracie wilgoci, wygładza i zmiękcza. Po jej nałożeniu odczuwam ulgę. Rano skóra jest mięciutka, gładka i niesamowicie przyjemna w dotyku, efekt super. Nawilżenie i odżywienie jak w bajce, spodziewałam się dobrego działania, ale ten był zaskakujący. Zniknęły zaczerwienienia i uczucie ściągnięcia, skóra jest odprężona. Na mojej wybrednej skórze twarzy efekty te utrzymują się dość krótko, już kolejnego dnia znowu odczuwam brak mocnego nawilżenia, mimo stosowania kremów, serum i masek w płachcie. Sprawdziłam maskę jako podkład do makijażu i tutaj także strzał w 10. Produkt fajnie łączy się z podkładem, nie roluje go i nie warzy. Skóra zyskuje odpowiednie przygotowanie pod makijaż. Maska nie wywołała u mnie żadnych efektów ubocznych, obawiałam się zapchania porów, ale nie miało to miejsca. Jestem bardzo zadowolona z jej działania i mam ochotę poznać drugą wersję z czerwonym winem.
Marka Holika Holika jest dla mnie hitem. Bardzo lubię ich produkty, jestem zadowolona z tych, które mogłam poznać. Maska nocna Wine Therapy Sleeping Mask- White Wine została moim ulubieńcem. Świetnie działa, ma dużą pojemność, jest wydajna i jej cena adekwatna do całości. W sklepie notino.pl maskę można kupić obecnie za 57,20zł, gdzie jej cena w innych sklepach sięga ok. 80zł.
Lubicie maski całonocne?
Współpraca reklamowa z Notino
Lubie maski, ale nie w takiej formie :)
OdpowiedzUsuńLubię takie maski :) Mam wrażenie, że mają mocniejsze działanie niż zwykłe :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, ale bardzo podoba mi się opakowanie. Co do samego kremu to nie jest dla mnie, ale na prezent będzie jak znalazł :-)
OdpowiedzUsuńCzęsto sięgam po całonocne maski, potrafią super zregenerować skórę. Tą chętnie poznam.
OdpowiedzUsuńZupełna nowość jak dla mnie! Piękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam całonocne maseczki a ta wygląda bardzo interesująco! zapisuje ją na listę i przy następnym zamówieniu na notino biorę ja!
OdpowiedzUsuńNie słyszałam jeszcze o tej maseczce, bardzo fajnie prezentuje się opakowanie. Ja bardzo lubię nocne maseczki, chętnie je robię.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest genialne! Przepięknie się prezentuje i przyznam, że kusi :) Nie spotkałam wcześniej tej maski, ale chętnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńNie znam tej maseczki. Ale opakowanie zachęca do przetestowania. Może sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że od razu dodałaś link gdzie można ją kupić. W sklepach stacjonarnych bardzo rzadko w ogóle trafiam na maseczki całonocne (tak samo na lekarstwo można znaleźć esencje czy serum).
OdpowiedzUsuń