„Suma Kłamstw”, Noemi Vain
Lubię książki, gdzie tajemnica i intrygi wciągają niczym tornado. Suma Kłamstw to książka tak wciągają i wręcz osłupiająca, że ciężko przerwać jej czytanie, dopóki do dojdzie się do ostatniej strony. Spodziewałam się totalnie czegoś innego, ale to, co daje nam autorka, jest znacznie lepsze. Jestem pod wrażeniem i już teraz polecam Wam tę historię.
„Czasem wystarczy przelotne spojrzenie, jedno przypadkowe spotkanie, by starannie pielęgnowana latami iluzja runęła niczym domek z kart.
Życie osiemnastoletniej Evangeline mogło uchodzić za idealne: kochający chłopak, grono przyjaciół, wspierająca rodzina. Wszystko ulegnie zmianie, kiedy los postawi na drodze dziewczyny kogoś, kto zamierza raz na zawsze skończyć z grą pozorów.
On zna ją doskonale; pamięta rozkład jej dnia, obserwuje z ukrycia każdy jej ruch… I czeka na odpowiedni moment, by wkroczyć do jej świata. Prawda, która wyjdzie na jaw, gdy wszyscy wreszcie zrzucą maski, może okazać się zbyt trudna do zaakceptowania.”
Evangeline to młoda dziewczyna, wiodąca na pozór udane życie. Mieszka ze swoją opiekunką, jej rodzice pracują daleko od domu. Nastolatka ma chłopaka i wielu przyjaciół. Wszystko się zmienia, gdy na jej drodze pojawia się prześladowca. Dziewczyna staje się stalkowana przez psychopatę, który chce ją „chronić”. Z czasem jego działania stają się przerażające, Evangeline pilnuje ochroniarz, który nie do końca radzi sobie z sytuacją. W jej życiu w tym samym momencie co prześladowca pojawia się Christian, tajemniczy nowy uczeń, który wywołuje u niej nieopisane emocje. Pojawiają się tajemnice, sekrety i bolesna prawda. Czy Evangeline odzyska spokojne życie? Czy prawda o jej przeszłości pozwoli jej odnaleźć się w nowej rzeczywistości?
Suma Kłamstw od pierwszych stron wzbudza ciekawość, niepewność, wywołuje emocje i gęsią skórkę. Książka została przydzielona do gatunku literatury obyczajowej i romansu, jednak ja widzę w niej świetny thirlley. Fabuła i cała historia została super wykreowana, bohaterowie dobrze nakreśleni, przez co podczas czytania ma się wrażenie, że jest się bezpośrednim widzem wydarzeń. Pełna grozy, niespodziewanych zwrotów akcji i tajemnic historia szokuje i podnosi poziom adrenaliny. Zawiła historia do końca nie pozwala się rozgryźć. Zakończenie jest nieprzewidywalne do samego końca, a nawet, gdy już jest koniec, powstaje wrażenie, że nie wszystko zostało zakończone. Myślałam, że dostaje romans i jego czytanie będzie lekkie, ale się pomyliłam. Mamy tutaj wątek miłosny, ale nie on jest najważniejszy. Ta książka to zagadka, która trudno ułożyć, połączenie wszystkich faktów jest jak układanie puzzli z zamkniętymi oczami.
Sposób pisania książki jest bardzo fajny, wprowadza lekki zamęt, ale jednocześnie podsyca ciekawość. Gdybym czytała ją bez wiadomości, kto jest autorem, postawiłabym na Alicję Sinicką, którą uwielbiam. Noemi Vain ma podobne pióro, co bardzo mi się podoba i jestem pewna, że sięgnę po inne jej książki. Historię poznajemy z perspektywy Evangeline, Christiana i tajemniczego prześladowcy, który jest podpisany jako „On”. Dzięki temu poznajemy lepiej motywy postępowania i możemy wcielić się w daną osobę. Polecam tę książkę, zwłaszcza czytelnikom, którzy lubią czuć ciarki podczas czytania.
Informacje techniczne:
Tytuł: Suma Kłamstw
Autor: Noemi Vain
Wydawnictwo: WasPos
Gatunek: literatura obyczajowa, romans
Lubicie odkrywać karty w książkach pełnych tajemnicy?
Zdecydowanie wolę mocniejsze tematy niż romanse ale ta lektura wydaje się ciekawa
OdpowiedzUsuńTo nie jest zwykły romans i nie należy tak odbierać tej książki, ona ma głębsze dno i pokazuje jak wpływają na nas tajemnice i kłamstwa
UsuńNie znam tej książki i chyba nawet o niej nie słyszałam. Myślę, że mogłabym wczuć się w jej klimat i dobrze spędzić przy niej czas.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, lubię takie tematyki więc chętnie się nią zainteresuje. Kto wie, może mi również się spodoba? :)
OdpowiedzUsuńPołączenie obyczajówki, romansu i thrillera ? To może być bardzo dobra książka. Muszę ją sobie zamówić.
OdpowiedzUsuńOj tak, lubię czuć ciarki podczas czytania. Myślę, że ta książka mogłaby mi się spodobać, dlatego zapisuję tytuł i sięgnę po nią w wolnej chwili. :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tajemnicze książki, bo wtedy czyta się z ogromną ciekawością co się stanie dalej. Jak spotkam to z pewnością po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńRaczej po tę powieść nie sięgnę. Lubię romanse, jednak ta fabuła nie przekonała mnie do siebie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tajemnice w książkach. Jeśłi mnie one zaskakują swoją historią to tym bardziej. O tej książce już słyszałam kilka razy.
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam książki które pochłaniają mnie niczym tornado. Będę mieć tę propozycję na oku.
OdpowiedzUsuńdużo zależy od tego, czy tajemnica jest ciekawie skonstruowana, najbardziej lubię odkrywać, że czytając coś przeoczyłam ;-)
OdpowiedzUsuń