Eclat Amour Oriflame
Bardzo lubię perfumy Oriflame, o czym możecie się przekonać, zaglądając do zakładki „Perfumy” gdzie znajdziecie wiele recenzji zapachów tej marki. Eclat to zapach bardzo intrygujący, dlatego ponownie zdecydowałam się na jeden z jego wariantów i tym razem jest to Amour. Wcześniej miałam Eclat Femme i Eclat Mon. Jeśli tak jak ja lubicie perfumy Oriflame, możecie samodzielnie je zamawiać ze zniżką korzystając ze strony Oriflame rejestracja.
Woda toaletowa Eclat Amour umieszczona jest w prostym flakonie. Zdobi go złoty napis i czarna zatyczka. Prostota tej buteleczki jest sama w sobie elegancka i gustowna, ale wydaje się być najbardziej schludna z innych wariantów Eclat. Pojemność 50ml.
Nuty zapachowe:
Nuty głowy: frezja, gruszka, biały fiołek
Nuty serca: biały irys, malina, konwalia
Nuty bazy: drzewo sandałowe, cedr, wanilia
Kompozycja zapachowa Eclat Amour jest mocna, po nutach spodziewałam się siły, ale nie aż takiej. Zapach zaraz po aplikacji jest wyrazisty i odważny, dominuje aromat frezji. Po kilku minutach rozwija się woń serca, która rośnie w siłę i moc przeważając zapachem konwalii. Nie wyczuwam w tych etapach owocowych nut, kwiaty stanowczo prowadzą. Ostatnia i najdłużej wyczuwalna faza to drzewo sandałowe i wanilia. Zapach tutaj łagodnieje, staje się lżejszy, ale równie dobrze wyczuwalny.
Eclat Amour to zapach wyrachowany, który ma oddawać wizję miłości. Jeśli ta moc aromatów ma być jak miłość dwójki osób (silna, mocna i trwała) to jak najbardziej jestem za. Perfumy dają kopa, są mocno wyczuwalne, zostawiają za sobą ogon. Idealnie sprawdzą się na wieczór, lub chłodniejsze dni. Pasują do stanowczej i odważnej kobiety z pazurem. Uważam, że to najbardziej wyrazisty zapach z serii Eclat, jakie poznałam.
Lubicie perfumy Oriflame?
Znam ten zapach i uważam że jest bardzo interesujący
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością bym spróbowała i chetnie go poznala. Te perfumy pewnie by mi się spodobały 🥰
OdpowiedzUsuńZnam zapach, ale nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńZapachy ich to jedyne produkty, jakie chętnie kupuje. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy zapach, miałam okazję go poznać, choć bardziej przypasował mi Femme Weekend :)
OdpowiedzUsuńlubię ich perfumy i kosmetyki i muszę przyznać, że ten zapach ma ciekawą kompozycję, więc chętnie wypróbuję
OdpowiedzUsuńZ wyjątkiem wanilii wszystkie nuty zapachowe mogą mnie skusić, chętnie sprawdzę, czy perfumy mi podejdą, kuszą zwłaszcza gruszka i frezja. :)
OdpowiedzUsuńWygląda na ciekawy zapach, ta grusza mnie intryguje. Może uda mi się gdzieś zobaczyć, jak pachnie.
OdpowiedzUsuńZnam markę, ale ich perfum chyba niemiałam. Chyba że nieświadomie
OdpowiedzUsuńWygląd flakoniku bardzo na plus, ale nuty zapachowe także bardzo mnie przekonują.
OdpowiedzUsuńŁadny flakonik, jednak zapach kompletnie nie mój. Ale myślę, że moja mama by się z niego ucieszyła ;)
OdpowiedzUsuńNa mojej toaletce stoi kilka flakoników tej marki i muczę przyznać, ze podobają mi się także te perfumki.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy lubię, ponieważ nie mogę sobie przypomnieć czy kiedykolwiek miałam perfumy z tej marki. Ale chyba nie.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że od Oriflame najbardziej lubię te zapachy, które są krytykowane za ich brak trwałości :)
OdpowiedzUsuń