Nawilżający podkład i utrwalający puder Affinitone Maybelline
Nawilżające podkłady, które będą mieć dobre krycie, nie są łatwe do znalezienia. Moja sucha cera, często pod kryjącym podkładem robiła się sucha, ściągnięta i efekty wizualne szybko przestawały cieszyć oko. Kilka tygodni temu zamówiłam podkład Affinitone z Maybelline, który poleciła mi koleżanka. Czy okazał się tym, którego szukałam? W celu jego utrwalenie do zestawu dobrałam puder utrwalający.
Podkład Affinitone Hydrating Tone-On-Tone Foundation
Podkład umieszczony jest w małej tubce o pojemności 30ml. Zawartość należy wyciskać, co nie jest moją ulubioną formą i często wydobywam go za dużo. Stoi na „głowie”, więc łatwo go wydobyć nawet gdy jest końcówka. Konsystencja jest płynna, lejąca o przyjemnej lekko kremowej strukturze. Do wyboru jest kilka odcieni, ja dla swojej jasnej karnacji, która latem zyskała tom, może dwa mocniejszego koloru wybrałam odcień 03 Light Sand Beige.
Podkład bardzo dobrze rozprowadza się na skórze, równomiernie ją pokrywa i wyrównuje koloryt. Płynna konsystencja pozwala na szybką aplikację i łatwe użycie, dobrze nakłada się pędzlem z gęstym i zbitym włosiem. Krycie jest na poziomie 80% jak dla mnie, ładnie przykrywa niedoskonałość (widać je, ale bardziej jako zarys), tuszuje zaczerwienienia i przebarwienia. Podkład zapewnia skórze naturalny wygląd, nie pozostawia maski, jego wykończenie jest satynowo-jedwabne, blask naturalny i subtelny. Wygląda naprawdę bardzo fajnie, idealny na co dzień czy większe wyjścia. Trwałość u mnie to ok. 7 godzin, później zaczyna się ścierać na nosie i brodzie.
Ujednolicający puder True-To-Skin Perfecting Powder Poudre Unifiante Ton Sur Ton Affinitone
Puder umieszczony jest w kompaktowym opakowaniu. Pojemniczek ma przeźroczyste wieczko z naklejką, w środku znajduje się wkład z pudrem, a pod spodem gąbeczka i lusterko. Opakowanie jest wygodne w stosowaniu, plus za lusterko, które możemy wykorzystać poza domem, kiedy poprawiamy makijaż. Gąbeczka jest miękka i delikatna, jednak ja zdecydowanie bardziej wolę puchaty pędzel. Konsystencja pudru jest zbita, lekko pudrowa o ładnym zapachu.
Puder dobrze nabiera się na pędzel, troszkę osypuje, więc warto nadmiar otrzepać, a następnie kolistymi ruchami nałożyć na skórę. Ja nakładam go dosłownie ociupinkę, aby delikatnie przykrył podkład, zachowując naturalny wygląd skóry. Puder ma lekkie krycie, daje efekt delikatnego matu, scala makijaż i zapewnia mu dłuższą trwałość. Podkład nie waży się, po kilku godzinach lekko ściera, ale w miarę równomiernie nie powodując plam.
Zestaw Affinitone sprawdził się u mnie całkiem dobrze. Podkład polubiłam i mam już jaśniejszą wersję na okres jesienno-zimowy. Puder jest dobry, ale nie zrobił na mnie takiego wrażenie, żebym chciała kupić go ponownie.
Znacie te kosmetyki?
Puder bym sprawdziła, choć bardziej z ciekawości i może przy okazji kiedyś się uda :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńAch, znam tę linię od wielu lat, ale jeszcze nigdy nie używałam :D Mam wrażenie, że to bardzo przeciętne produkty.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki Maybelline, jednak niewiele produktów jest w kolorze mojej jasnej karnacji.
OdpowiedzUsuńDawno nie sięgałam po kosmetyki tej marki. Częściej wybieram Rimmel lub Max Factor. Zaciekawiłaś mnie tym duetem.
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Szkoda, że puder nie zachwycił cię na tyle, byś chciała kupić go ponownie.
OdpowiedzUsuńmoja skóra ostatnio szaleje, więc taki podkład byłby dobrym rozwiązaniem
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten podkład, stosuje od lat. Ma bardzo fajne krycie, nie wysusza, nie podkreśla suchych skórek, chociaż średnio z trwałością. Zamierzam dokupić ten puder aby sprawdzić połączenie.
OdpowiedzUsuńO jeszcze nie znam może pora wypróbować coś nowego tym bardziej że się sprawdza
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki i bardzo dobrze mi się sprawdzają. Tej serii jeszcze nie miałam przyjemności używać.
OdpowiedzUsuń