Świece Janko Candle- jesienne umilacze
Jesień w tym roku jest piękna. Zachwycam się tą porą roku, drzewa pokryte kolorowymi liśćmi, ciepłe podmuchy wiatru, aromatyczne owoce jabłek i gruszek. Dłuższe i wolne wieczory zachęcają do spędzania czasu pod kocem z kubkiem gorącej herbaty, oglądając filmy lub czytając filmy. Do tego przyjemny otaczający zapach i każdy wieczór może być idealny. Moje wieczory będą umilać aromaty świec Janko Candle.
Janko Candle to polska marka, dla której świece to pasja. Produkcja świec odbywa się ręcznie z zasadą handmade. Świece wykonywane są w 100% z wosku sojowego, który jest bezpieczny dla naszego zdrowia, knot jest drewniany. Każda świeca umieszczona jest w szklanym słoiczku, który zdobi prosta i elegancka etykieta. Pojemność 120ml zapewnia 30 godzin palenia świecy.
Oferta świec Janko Candle jest naprawdę duża i ciężko wybrać najpiękniejszy zapach. Poznanie wszystkich wariantów i wybranie świec nie jest łatwe, ale przyjemne. Dla siebie wybrałam trzy świece sojowe: Japońska śliwa, Kwiat lotosu i biała herbata, Lawenda. Kusiły mnie także inne aromaty: Czekolada, Wanilia, Karmel.
Świeca Japanese Plum Bolssom oczarowała mnie swoim delikatnym kwiatowym aromatem z odrobinką słodyczy. Jej woń powoli roztacza się po pomieszczeniu, wypełniając go przyjemnym zapachem, który przywołuje na myśl wiosenny sad. Zapach jest delikatny i subtelny, można palić go wieczorem przed snem. Gdybym miała określić go jednym słowem, powiedziałabym, że to romantyczny zapach.
Świeca Lotus & White tea to wyjątkowe połączenie zapachowe. Kwiat lotosu i biała herbata wypełniają pokój idealnie wywarzonymi nutami zapachowymi. Delikatność i ciepło lotosu z orzeźwieniem białej herbaty jest przyjemną ucztą dla nosa.
Świeca Lawenda jest dla mnie typowym zapachem późnego lata i wczesnej jesieni. Jestem fanem aromatu lawendy, uwielbiam się nim otaczać. Wybierając ten wariant zapachowy, wyobrażałam sobie czas przed snem, kiedy przy świecy będę mogła się zrelaksować i zniwelować stres. Poczułam się jednak rozczarowana tym zapachem, liczyłam na świeży i otulający aromat lawendy, a ten, który otrzymałam, przypomina mi zapach odświeżacza do powietrza. Jest wyjątkowo mocny i ciężki.
Lubicie świece sojowe? Jakie zapachy umilają Wam jesienne wieczory?
Wpis powstał we współpracy z Janko Candle
uwielbiam świece zapachowe ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię świece zapachowe, niedługo będę chciała zrobić zakupy, to pomyślę i o tych :)
OdpowiedzUsuńŚwiece kocham i uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńDługie jesienne wieczory kojarzą mi się z książką, kocykiem i świecami zapachowymi. Nie wyobrażam sobie żeby w tym czasie wieczorem nie paliły się u nas świece zapachowe.
OdpowiedzUsuńostatnio żadne zapachy nie umilają mi wieczorów, ponieważ mam straszny katar, ale mam nadzieję, ze będę się mogła rozkoszować takimi zapachami :-)
OdpowiedzUsuńNie jestem wielką miłośniczką świec, ale chętnie kupuję je na prezent.
OdpowiedzUsuńJesienią i zimą wypalam mnóstwo świec podczas czytania książek, lubię widok płomienia i lekkość różnych przyjemnych zapachów, pobudzanie zmysłów i przyjemny relaks. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo często na nie trafiam w Internecie i przyznam, że przeglądałam nawet ofertę i mam w planie sobie kilka zamówić.
OdpowiedzUsuńKocham świece, zwłaszcza w czasie jesienno-zimowym! Yanke Candle to znana firma, ale nie miałam sposobności ich próbować. Ja kocham świecie z wosku pszczelego.
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece, a szczególnie świece tej marki. Nie tylko ślicznie pachną, ale większość z nich stworzona jest na bazie naturalnych rzeczy.
OdpowiedzUsuńZazwyczaj kupuję świece takie zwykłe, chociaż wiem, że nie są zbyt "zdrowe". Jakiś czas temu kupiłam ręcznie robioną sojową i widzę różnicę w paleniu. Polubiła się z nią bardzo.
OdpowiedzUsuńTych przedstawionych u Ciebie nie znam jeszcze :)
Bardzo lubię świeczki. Tej marki nie znam i nie miałam przyjemności jeszcze mieć w swoim domu.
OdpowiedzUsuń