„Zemsta”, Laurelin Paige
Seria Slay Quartet to niezwykła historia, która dobiega końca, za mną trzy części, a czwarta w kolejce do czytania. Celia i Edward mocno się we mnie zakorzeniły, a ich losy wzbudzają liczne emocje. Jak tym razem skończy się książka czy ponownie doświadczymy szoku na ostatnich stronach?
„Nawet diabeł troszczy się o swoich najbliższych. Na swój sposób.
Małżeństwo było dla Celii i Edwarda układem biznesowym. Skorzystać miał na nim przede wszystkim Edward. Los chciał jednak inaczej. Okazało się, że Celii daleko do uległości, a relacja, która połączyła tę niecodzienną parę, szybko przeistoczyła się w burzliwy, niełatwy, ale za to pełen namiętności związek. Tylko czy to wystarczy? Czy Celia i Edward będą w stanie zmierzyć się ze swoimi wadami, wzajemnymi pretensjami i mrocznymi sekretami z przeszłości?
Oboje mają za sobą trudne doświadczenia. Celia została głęboko skrzywdzona i do tej pory mierzy się z traumą. Tak się jednak składa, że planowanie zemsty to coś, co Edward ma we krwi, a dla swojej żony jest gotów zrobić naprawdę wiele. Jakie granice przekroczy, aby zyskać satysfakcję? Czy w ogóle istnieją dla niego jakiekolwiek granice?
Czy Celia będzie potrafiła zaakceptować mroczną stronę Edwarda, nie tracąc przy tym tego, kim była i kim się dzięki niemu stała?”
Celia i Edward po burzliwym początku małżeństwa zaczynają być ze sobą naprawdę. Oboje się poznają, ustalają nowe zasady funkcjonowania swojego małżeństwa, odkrywają szczęście w byciu ze sobą. Niestety przeszłość nie pozwala o sobie zapomnieć, oboje muszą zamknąć dawne sprawy, ukarać osoby, które ich skrzywdziły, aby mogli iść dalej. Zemsta pochłania ich czas i energię, ale przynosi spokój i "wolność". Czy po swojej zemście zaznają całkowitego spokoju i będą szczęśliwi? Czy zaakceptują siebie nawzajem, swoje postępki i pragnienia?
"Zemsta" to książka bardzo emocjonująca, myślę że jeszcze lepsza niż poprzednie tomy i z takim rozwojem ostatnia będzie wystrzałowa. Bohaterowie przechodzą przemianę, ulegają złamaniu się i odrodzeniu na nowo, stają się lepszymi ludźmi. Autorka zwraca uwagę na psychologię bohaterów, pokazuje, że każde zachowanie może mieć drugie dno, które ma na nas ogromny wpływ. Losy Celi i Edwarda wciągają, chce się poznać ich przeszłość i przyszłość, która jest wielką niewiadomą. Zemsta daje im ulgę, która ma otworzyć drzwi na nowe życie bez koszmarów, jednak nie wszystko da się zaplanować. Zakończenie odwraca całą akcję do góry nogami, pozostawia pole do wyobraźni, co będzie dalej. Zachęcam do przeczytania tej serii, jest to niebanalna historia dwójki ludzi, którzy szukają zemsty i spokoju. Ja jestem zachwycona i wkrótce zabieram się za czytanie ostatniego tomu.
Lubicie książki Laurelin Paige?
Książkę do recenzji otrzymałam od Wydawnictwa Kobiecego
Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu tej serii, siostra z kolei już od początku miło spędza z nią czas.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio częściej kryminały i krwawe historie ;)
OdpowiedzUsuńAni tej ani innych tomów nie czytałam z tej serii :)
Przepięknie i rzeczowo napisana recenzja ksiazki, juz dawno takiej nie widziałam na zadnych z blogów. Cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora i na ten moment nie zabiorę się za czytanie tej serii. Ale z Twojej recenzji wynika, ze jest to bardzo ciekawa seria.
OdpowiedzUsuńautorkę kojarzę, ale nie miałam okazji czytać jej powieści. Co do zemsty to bardzo lubię, kiedy kolejny tom podwyższa poziom, tak że czytelnik jest zadowolony z lektury, a nie znudzony kolejną częścią
OdpowiedzUsuń