„Klub Pani M”, Maya Frost

  

 „Klub Pani M” to kontynuacja książki „Klub Pana G”, którą miałam okazję czytać i z niecierpliwością wyczekiwałam na ciąg dalszy. To gorąca, namiętna i erotyczna historia Mileny, która odkrywa w sobie inną stronę niż bycie gospodynią domową. Jeśli macie ochotę wejść do świata, gdzie to kobiety mogą spełniać swoje fantazje erotyczne, jest to książka dla Was. Zachęcam jednak, aby czytać ją po przeczytaniu pierwszej części.

„Milena nie jest już ani znudzoną, ani zahukaną nudną mężatką. Po gorących przygodach w Klubie Nieziemskich Doznań, burzliwym zakończeniu romansu z Gabrielem i rozwodzie z Adamem otrzymuje szaloną propozycję prowadzenia ekskluzywnego klubu. Wspiera ją w tym przyjaciółka. Kobiety będą tam mogły spełniać swoje najdziksze seksualne fantazje. Zapowiada się, że będzie jeszcze bardziej gorąco niż w Klubie Pana G.”

  Milena zakończyła swoje nieudane małżeństwo z Adamem i romans z Gabrielem. Po odkryciu intrygi mężczyzny nie chciała mieć z nim nic wspólnego, mimo jakimi uczuciami go darzy. Mieszka z matką, która upada na zdrowiu i musi zapewnić jej profesjonalną opiekę. Milena traci pracę i jej życie zaczyna się sypać. Z pomocą przychodzi jej przyjaciółka Agata, która ma dla niej idealne rozwiązanie problemów. Kobieta chce, aby Milena zarządzała klubem dla kobiet. Klub Pani M ma być miejscem, gdzie kobiety będą mogły spełniać swoje sexualne marzenia i to one mogą rządzić. Klub szybko zyskuje miano najlepszego miejsca dla swingersów i przyciąga tłumy. Milena swoją pomysłowością i doświadczeniem stworzyła idealne miejsce dla kobiet, które czują się jak w raju. Miejsce to przynosi zyski, ale i problemy. Milena i jej przyjaciółka niestety w trudny sposób przekonają się, że przyjemność i namiętność może prowadzić do zguby? Czy dotknie ona kobiety? Czy, aby na pewno odnajdą, to czego szukają w klubie?

  „Klub Pani M” to nie byle jaka książka, a skarbnica gorącego sexu i erotyzmu w każdym znaczeniu tego słowa. Wyzwolenie, jakie mogą zapewnić sobie kobiety w klubie, jest niegrzeczne, ale daje im zaspokojenie i zadowolenie. Sceny zostały napisane ze smakiem, mimo tego, co opisują, czyta się je z łatwością, przez co wydają się realne. Bohaterowie książki szukają zabawy, wyzwolenia, przyjemności, ale i miłości, która nie jest łatwa do zdobycia. Historia pokazuje także, do czego mogą doprowadzić zabawy w klubie w małżeństwie. Powróci także Gabriel, który ponownie namiesza w życiu Mileny. Czy to on okaże się tym, kogo szuka serce kobiety? A może o jej serce walczyć będzie ktoś z dalekiej przeszłości? Nie będę Wam tego zdradzać, ale pojawienie się tych panów przyniesie naszej bohaterce wiele skrajnych emocji, a czytelnikom sporą dawkę zaskoczenia. Zapewniam, że czytając książkę, nie odczujecie nudy, wejdziecie w inny świat. Poznacie, jak wygląda łamanie zasad i przyrzeczeń, jak spełniać swoje erotyczne fantazje, nauczycie się czegoś o swojej anatomii i jak samemu sprawić sobie przyjemność. Autorka niejednokrotnie Was zaskoczy swoją pomysłowością i podejściem do erotyki, dla niej nie ma tematów tabu. Nie jest to historia dla „cnotek”. Myślę, że jednak w tej książce nie sex jest najważniejszy, ale zrozumienie przekazu, że my kobiety nieważne jak wyglądamy, jesteśmy piękne i nasze potrzeby są tak samo ważne, jak potrzeby mężczyzn. Nie dawajmy się im zdominować i walczy o swoją przyjemność.

„Los ciągle daje nam te same karty, aż wreszcie nauczymy się rozgrywać je na swoją korzyść.”

Lubicie gorące erotyczne książki?

 

Za książkę dziękuję wydawnictwu Lipstick Books