Nowa edycja boxu Pure Beauty „Enjoy the Sunshine”
„Enjoy the Sunshine” (ciesz się słońcem) to nazwa sierpniowego pudełka Pure Beauty. Byłam bardzo ciekawa, co znajdzie się w boxie, zwłaszcza że nazwa bardzo mi się spodobała i myśl o słońcu była zachęcająca, aby jak najszybciej poznać zawartość. Wakacyjne pudełko zostało mega wypchane po brzegi super kosmetykami, nawet nie wszystko zmieściło się do ozdobnego pudełka. Co znalazło się w boxie „Enjoy the Sunshine”?
Pudełko „Enjoy the Sunshine” Pure Beauty skrywało w sobie 15 produktów kosmetycznych i nie tylko. Wśród nich znalazły się produkty pełnowymiarowe, mini wersje lub próbki. Całość robi wrażenie, zwłaszcza, że wartość mojego pudełka to ponad 350zł (ceny produktów pełnowymiarowych), a przypominam, że pojedynczy box kosztuje 109zł. Zamawiając pudełko dostajemy wiele fajnych produktów w wyjątkowej cenie. Jest to bardzo zachęcające, aby zamówić pakiety lub subskrypcję.
Łagodzący krem do twarzy BB SPF 15, Vianek (50ml/39zł)
„Lekki, wielofunkcyjny krem do pielęgnacji na dzień, zawierający tylko filtry. Chroni skórę wrażliwą i podrażnioną przed szkodliwym działaniem promieni UV. Naturalne pigmenty ujednolicają koloryt, korygują drobne niedoskonałości i rozświetlają cerę.”
Kremy z Vianka lubię, miałam kilka i byłam z nich zadowolona, więc z tego kremu BB się cieszę. Sprawdzi się na co dzień, kiedy nie robię makijażu, a chcę, aby moja skóra zyskała odrobinkę rozświetlenia, a koloryt został wyrównany.
Balsam nawilżający do ciała, Physiogel (400ml/60zł)
„Już od pierwszego zastosowania przynosi ulgę skórze suchej i napiętej oraz pomaga przywrócić jej odpowiednią gładkość, elastyczność i zdrowy wygląd. Dzięki zaawansowanej formule BioMimicTM wspiera naturalne procesy regeneracyjne skóry oraz wzmacnia i odbudowuje jej barierę ochronną.”
Mam kilka balsamów w swoich kosmetycznych zapasach, ale jestem zadowolona z tego produktu w boxie. Już go sprawdziłam i fajnie nawilża suchą skórę, przynosi ulgę. Zużyję go z moją córką, która jest miłośnikiem balsamowania i mogłaby to robić na okrągło.
Marine Gommage peeling do twarzy z kwasami AHA, Floslek (75ml/15,49zł)
„Peeling z kwasami AHA do codziennej pielęgnacji twarzy dla osób w każdym wieku. Delikatnie, a jednocześnie dokładnie i głęboko oczyszcza skórę twarzy, szyi i dekoltu z zanieczyszczeń, resztek zrogowaciałego naskórka oraz nadmiar serum”.
Gumkowych peelingów nie miałam okazji jeszcze poznać, więc to dla mnie nowość, którą chętnie sprawdzę. Jestem ciekawa takiego sposobu peelingowania skóry, jestem zwolennikiem produktów enzymatycznych, ale jednocześnie otwarta na nowe sposoby oczyszczania skóry.
Peeling do stóp odświeżająco- wygładzający, Bielenda (10g/4,99zł, 3 sztuki w boxie)
„Peeling do stóp o działaniu wygładzającym. Formuła na bazie pumeksu delikatnie złuszcza martwy naskórek i przygotowuje skórę stóp do przyjęcia składników aktywnych.”
Lubię takie jednorazowe opakowania kosmetyków, fajna wygodna saszetka, która zadba o nasze stopy. W boxie zamiennie były peelingi pełnowymiarowe do ciała (350g/19,99zł). Losowo dwa cytrynowiec + mięta lub imbir + dzięgiel.
Brązująca pianka do ciała, So!Flow (170ml/51,99zł)
„Z pianką brązującą Twoje ciało pokryje się cudownym kolorem skóry muśniętej słońcem. Efekty zobaczysz już po kilku godzinach, a dodatkowo skóra będzie miękka, nawilżona i elastyczna- to wszystko bez nieestetycznych smug! Całość uzupełnia piękny, wakacyjny zapach kokosa z mango.”
W ostatnim boxie także znalazł się produkt brązujący i teraz mam dwa, które sprawdzę. Nie jestem zwolennikiem jednak kosmetyków brązujących, nie zawsze dobrze je rozprowadzam i potem opalenizna nie jest równomierna. W pudełku zamiennie była rozświetlająca mgiełka do ciała i szkoda, że to nie ona znalazła się u mnie.
Lakier do paznokci Professional, Pierre Rene (11ml/12,99zł)
„Żelowa formuła zapobiega odpryskiwaniu i ścieraniu zapewniając perfekcyjny wygląd paznokci przez wiele dni. Łatwy w użyciu, nowy pędzelek „double touch” gwarantuje szybki I estetyczny manicure.”
Mało maluję teraz paznokcie, ale czasem sięgam po lakiery tradycyjne, więc ten się nie zmarnuje. W boxie były losowe kolory, u mnie znalazł się delikatny jasny różowy. Podoba mi się ten odcień.
Serum do twarzy adaptogenne rozświetlające, OnlyBio (30ml/37,99zł)
„Serum natychmiastowo poprawia kondycję skóry oraz daje efekt naturalnego glow. Wzmacnia i widocznie odżywia cerę, dzięki czemu jest ona pełna blasku i energii. Serum niweluje oznaki zmęczenia i pierwsze zmarszczki oraz wyrównuje koloryt skóry.”
Kosmetyki OnlyBio bardzo lubię i obecność tego serum w pudełku bardzo mnie ucieszyła. Na pewno będę go używać i na blogu znajdzie się jego recenzja. Zauważyłam, że kosmetyki tej marki często się pojawiają i to mnie cieszy.
Kojący olejek do oczyszczania skóry wrażliwej i naczyniowej, Redblocker (145ml/24zł)
„Specjalistyczny dermokosmetyk do mycia twarzy. Usuwa zanieczyszczenia i makijaż, a także dostarcza skórze cennych składników odżywczych. Dodatkowo zawarte w nim składniki aktywne wzmacniają naczynka krwionośne, redukują zaczerwienienia, poprawiają funkcje barierowe skóry, koją i nawilżają.”
Olejki do demakijażu lubię i głównie to je stosuję do oczyszczania twarzy, dlatego jest to kolejny produkt, który pozytywnie wpłynął na mój odbiór całego pudełka. Nie mam styczności z marką Redblocker, więc kolejny plus jest taki, że mogę poznać coś nowego.
Maska do włosów regenerująco-naprawcza, Biokap Bellezza (200ml/67,90zł, w boxie pojemność 50ml)
„Skuteczna. Intensywna. Odżywcza. To intensywny zabieg na suche, zniszczone, łamliwe włosy i rozdwojone końcówki. Zawarte w niej bogactwo składników roślinnych sprawia, że włosy po jej zastosowaniu stają się zdrowe, nawilżone, jedwabiście gładkie i błyszczące.”
Zaciekawiła mnie ta maska, użyłam jej już raz i efekty były całkiem fajne. Szkoda, że opakowanie to mini wersja, ponieważ na swoje włosy zużyję ją już w trzech zastosowaniach. Maska ma całkiem fajny skład.
Mgiełka do ciała, Biolaven (200ml/25zł)
„Zapachowa mgiełka do ciała urzekająca aromatem winogron z lawendowym akcentem. Idealna do stosowania w ciepłe dni, w podróży oraz na urlopie. Nawilża, lekko chłodzi i pozostawia wspaniały aromat na skórze.”
Zapachowe mgiełki do ciała latem lubię i chętniej po nie sięgam niż po perfumy. Ta przyjemnie pachnie, moja córka stwierdziła, że zapach do niej pasuje, bo jest ładny i używa jej wraz ze mną. Dla mnie to aromat lata, świeży, a jednocześnie z nutą delikatnej owocowej słodyczy.
Suchy szampon do włosów Pure Fresh, Syoss (200ml/16,99zł)
„Zapewni Ci długotrwałe odświeżenie bez mycia włosów i bez widocznych śladów po ich rozczesaniu. W kilka sekund zyskaj jeden dodatkowy dzień świeżości dla Twoich włosów.”
Na co dzień nie używam suchych szamponów, ale w sytuacjach podbramkowych, kiedy muszę wyjść, a moje włosy wymagają odświeżenia,to po nie sięgam. Uważam, że to produkt, który warto mieć wśród swoich kosmetyków.
Suplementy diety: Zdrowe i piękne włosy ze skrzypem (1 op/ 25,99zł) i Zdrowe i piękne włosy z biotyną (1op/ 20,99zł), Artishoq
„Zdrowe i piękne włosy ze skrzypem- Zawiera wyciąg ze skrzypu polnego, który wspiera utrzymanie właściwej kondycji włosów, skóry i paznokci. Ponadto pomaga w ochronie komórek przed stresem oksydacyjnym, wspomaga produkcję kolagenu i prawidłowe funkcjonowanie skóry.”
„Zdrowe i piękne włosy z biotyną- Suplement diety, którego składniki wspierają od wewnątrz prawidłową kondycję włosów), skóry i paznokci. Zawiera biotynę i cynk pomagające zachować zdrowe włosy oraz skórę, a także selen, który wpływa pozytywnie na paznokcie.”
Suplementy diety to fajny sposób na wzmocnienie włosów, ale jeśli są dobrze dobrane na podstawie badań. Sama aktualnie nie stosuję takich produktów, ale myślę, że po urodzeniu dziecka, jeśli w moim organizmie będą braki składników, które zawierają te kapsułki, to je zastosuję.
Wine Elixir przeciwzmarszczkowy krem pod oczy i do ust, Apivita (15ml/174,99zł, w boxie dwie saszetki po 1,5ml)
„Przywraca młodość skórze w najbardziej efektywny sposób, dzięki polifenolom-cząsteczkomosilnym działaniu przeciwstarzeniowym. Zmniejsza widoczność zmarszczek, jednocześnie zapewniając efekt liftingujący.”
Czytałam dobre opinie o tej marce i jej produktach, więc chętnie sprawdzę działanie tego kremu, na ile pozwoli mi zawartość dwóch próbek. Szkoda, że nie ma ich więcej, ale w sumie 3ml, powinno wystarczyć na kilka użyć.
Krem do twarzy Fotoultra Age Repair SPF50, Isdin (50ml/119zł, w boxie dwie saszetki po 2ml)
„Krem przeciwsłoneczny o potrójnym działaniu przeciw fotostarzeniu skóry o lekkiej, szybko wchłaniającej się konsystencji.”
Kremy z filtrem stosuję na co dzień i chętnie ten poznałabym bliżej, szkoda, że w boxie nie znalazł się pełnowymiarowy produkt lub miniaturka. Próbki pozwolą mi na dwa użycia, a to wystarczy, aby stwierdzić czy krem nie wywołuje efektów ubocznych na mojej skórze.
Pudełko Pure Beauty „Enjoy the Sunshine”, a raczej jego zawartość pozytywnie mnie zaskoczyła. Znalazły się w nim produkty dla mnie hitowe: olejek do demakijażu, kremu BB, serum rozświetlające. Na drugim miejscu na podium mojego zadowolenia znajduje się; peeling do twarzy i mgiełka zapachowe. Najmniej na ten moment ucieszyły mnie suplementy diety. Ogólnie oceniając całą zawartość pudełka, jest to 8,5/10. Podoba mi się ten wynik i mam nadzieję, że kolejny box będzie równie udany.
Jak podoba się Wam zawartość pudełka Pure Beauty?
Oj nie lubię kemów Vianka.
OdpowiedzUsuńświetna zawartość :)
OdpowiedzUsuńNo nie da się ukryć, że ta edycja boxa jest naprawdę ciekawa pod względem zawartości.
OdpowiedzUsuńBoxy kosmetyczne to idealna okazja do tego by móc poznać nowe produkty.
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa mgiełek, które znalazły się w tej edycji boxu.
OdpowiedzUsuńTaka mgiełka w upalny dzień to skadb
OdpowiedzUsuńMi zawartośc bardzo się podoba tej edycji, zresztą PB ma ciekawe i różnorodne boxy.
OdpowiedzUsuńTa edycja bardzo mi się podoba. Nie będę sięgać jedynie po lakier do paznokci, ale moja córka go przechwyciła, więc się nie zmarnuje.
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne pudełeczko, najważniejsze że wszystkie kosmetyki są przydatne.
OdpowiedzUsuńhttps://www.naturalniepiekna.info/ - Wszyscy zachwycają się nad zwartością a ja nie mogę oczu oderwać od samego pudełka - cudne :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość. Wszystkie produkty chętnie bym wypróbowała, a w szczególności to serum z OnlyBio. ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te pudełka ;)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem zawartości. W końcu fajne kosmetyczne boxy!
OdpowiedzUsuńMam ten peeling goumage. Jest świetny, choć nieco się przyczepia do meszku na bokach moich policzków. Za to zaciekawiłaś mnie kremem BB od Vianka. Lubię BB kremy i lubię firmę, wiec na bank przetestuję.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ta edycja podoba. Jedyne, z czego i ja się najmniej ucieszyłam to suplementy, których nie mogę używać. a w mgiełce się zakochałam ❤️
OdpowiedzUsuń