„Rewanż”, Katarzyna Nowakowska
„Rewanż” to kontynuacja „Zagrywki”, a jednocześnie zakończenie serii o pięknej pani prezes klubu piłkarskiego. Musieliśmy czekać na niego prawie 1,5 roku, ale musicie wiedzieć, że było warto. Autorka zapewnia niezłą rozrywkę w trakcie czytania i szczerze mówiąc, trochę żałuję, że ta seria ma tylko dwa tomy.
„Jacob kolejny raz złamał Abi serce, a wszystko zepsuło się w najmniej odpowiedniej chwili. Jednak wspólna przeszłość tych dwojga nie daje o sobie zapomnieć. Łączy ich zbyt wiele wspomnień. Wiąże też świat NBA, który oboje mocno kochają, ale którego też nienawidzą. Abigail musi iść naprzód. Zraniona kobieta postanawia się odegrać. Jacob tonie we własnych błędach i zgubnym ego, a to wszystko ściąga go coraz bardziej w dół. Czy pojawienie się w grze nowego mężczyzny sprawi, że Jacob zawalczy o Abi? A może romans, który zaczął się od oszustwa, okaże się czymś więcej? Czy w świecie, w którym wszyscy grają nieczysto, jest szansa na prawdziwą miłość?
To będzie naprawdę mocny rewanż.”
Abi zaczyna nowe życie, wprowadza się do niej jej brat Daniel. Ona próbuje wyleczyć złamane serce. Nie jest to jednak łatwe, kiedy musi pracować razem z Jacobsem, dlatego postanawia zmienić pracę i odchodzi z klubu. Świat NBA jest dla niej bardzo ważny, ale jednocześnie utrudnia jej życie. Czy uda się jej z niego zniknąć? Jacobs upada, jego los znajduje się na dnie, mężczyzna nie potrafi poradzić sobie z utratą Abi, na co sam zapracował. Nie umie zapanować nad swoim życiem i swoim zachowaniem ciągnie kobietę ze sobą w przepaść. Czy Abi uwolni się od toksycznej znajomości? Czy każda miłość kończy się happy endem?
„Rewanż” to książka, która rozwala emocjonalnie. Autorka z pierwszej części, gdzie pokazywała młodzieńczą miłość przeszła do miłości toksycznej, która więcej zabiera, niż daje. Bohaterowie przechodzą przemianę, Abi staje się silniejsza i bardziej odporna na manipulacje Jacobsa. Mężczyzna jednak idzie w drugą stronę, jego słabości i uzależnienia odbierają mu wszystko. Ich związek nie jest „zdrowy”, dlatego Abi nie chce go ciągnąć. Czy jej się to uda? Pojawia się nowy bohater- Conrad. Przyznaję, że początkowo nie mogłam go rozgryźć, to idealny mężczyzna, w co trudno uwierzyć. Czy aby na pewno, o tym przekonajcie się sami, nie chce zbyt wiele zdradzać. Zakończenie bardzo mnie zaskoczyło, ale pokazało, że nie zawsze musi być schematycznie w miłości i związkach. To nie jest łatwa historia dwóch zakochanych osób, porusza inne tematy jak uzależnienie, problemy z emocjami, zemsta, nieprzepracowane trudne dzieciństwo. Fabuła z prostej (początkowo) staje się rozbudowana, wywołuje liczne emocje, budzi coraz większą chęć czytania dalej, a koniec miażdży. Brawa dla autorki za całą historię i wielkie podziękowania.
„Patrzę na niego i widzę miłość.
Prawdziwą miłość.
Nie taką, jaką widzą inni.
To nasza miłość, która zawsze była odmienna.
To nasza miłość, dla której niby nie było happy endu, a jednak teraz oboje jesteśmy szczęśliwi. Można kogoś kochać, ale nie być razem. Można kogoś kochać, a być szczęśliwym z kimś innym. Bo miłość to wybór. Bo jeśli kogoś kochasz, to czasami musisz pozwolić mu odejść.”
Czytaliście „Zagrywkę” i „Rewanż”? Jakie są Wasze wrażenia po tej historii?
Muszę przyznać, że pozycja spodoba się mojej siostrze. Polecę jej tę serię.
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnego z wymienionych tytułów, ale słyszałam o nich same pozytywy. ;)
OdpowiedzUsuńCzasami lepiej jest poczekać dłużej by otrzymać ciekawą lekturę na wolne chwile. Ta seria autorki jest jeszcze przede mną. Będę polecać ją dalej.
OdpowiedzUsuńBez wątpienia warto zwrócić uwagę na tę lekturę w przyszłości. Tak też zrobię.
OdpowiedzUsuńLubię twórczość tej autorki, jednak książek z tej serii jeszcze nie czytałam. Muszę nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tych książek, ale ostatnio każdy je zachwala. Aktualnie robię listę książek na jesień i te sobie dopisze.
OdpowiedzUsuńMnie się ta seria bardzo podoba. Kasia pokazała tutaj jak dojrzała jako autorka i jak się rozwija :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o pisarce wiele dobrego, nie miałam jednak okazji spotkać się osobiście z jej twórczością. Do nadrobienia i mam nadzieję, że mnie także się spodobają jej powieści :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka polubi się z tą serią, posyłam dalej
OdpowiedzUsuń