Baza wypełniająca zmarszczki Instant Smooth Lirene

 

   Ładny wygląd makijażu to zasługa odpowiedniej pielęgnacji skóry, dobrej bazy pod makijaż i samych kosmetyków. Spełniając te trzy warunki, możemy cieszyć się naprawdę makijażem jak z okładki magazynu o urodzie. Dziś chcę skupić się na jednym punkcie, a mianowicie na bazie pod makijaż. Pod lupę wezmę produkt marki Lirene- baza wypełniająca zmarszczki Instant Smooth 3w1.


Instant Smooth Lirene baza pod makijaż


„Rewolucyjna baza pod podkład 3 IN 1 INSTANT SMOOTH to efekt połączenia: wiedzy Ekspertek z naszego laboratorium, najskuteczniejszych składników i nowoczesnych technologii. Baza 3 IN 1 zadba o młody wygląd i kondycję Twojej skóry oraz sprawi, że będziesz cieszyć się nieskazitelnym makijażem nawet do 10h!

1. ODMŁADZAJĄCA BAZA POD PODKŁAD- unikalna kompozycja składników natychmiast wygładza skórę, abyś mogła od razu cieszyć się tym efektem.
2. SERUM PEPTYDOWO-CERAMIDOWE- bazę połączyliśmy z peptydowo-ceramidowym serum przeciwzmarszczkowym, które zapewnia młody wygląd i ogranicza oznaki starzenia się skóry.
3. UTRWALACZ MAKIJAŻU DO 10H TRWAŁOŚCI- dzięki zastosowaniu bazy, makijaż będzie trwalszy i wymagać będzie mniejszej ilości poprawek w ciągu intensywnego dnia lub wieczornego, wielkiego wyjścia.” (Od producenta)




  Baza znajduje się w małym miękkim opakowaniu o pojemności 30ml. Szata graficzna jest ładna i prosta, można powiedzieć „tradycyjna” dla tego typu produktów. Zawartość należy delikatnie wyciskać z tubki, która jest średnio wygodna, zdecydowanie bardziej wolę produkty z pompką. Opakowanie w środku skrywa kremową bazę, która ma bardzo przyjemną aksamitną konsystencję, która rewelacyjnie rozprowadza się na skórze. Baza ma jasnobeżowy kolor, jednak po nałożeniu na skórę, dostosowuje się do niej, więc nie musicie mieć obaw, jeśli chodzi o odcień bazy. Produkt jest wydajny, wystarczy mała ilość do pokrycia całej twarzy, większa ilość może się rolować i ścierać.


Baza pod makijaż Lirene Instant Smooth


  Producent zapewnia, że baza działa na trzech obszarach i do nich chcę się odnieść. Pierwsza rzecz to efekt wygładzenia skóry, z którym się zgadzam. Baza ładnie wygładza i wyrównuje cerę, sprawia, że staje się ona bardziej jednolita. Skóra zostaje pokryta powłoczką, która zapewnia optyczne wypełnienie zmarszczek i załamań. Nakładany podkład ma solidny „fundament”. Kolejna obietnica to działanie bazy jak serum i tutaj mam mieszane odczucia. Z jednej strony skóra wygląda naprawdę fajnie, ale jest to działanie krótkotrwałe, po zmyciu makijażu efekt zanika. Uważam, że za takie działanie mają odpowiadać inne produkty, np. serum, które stosujemy podczas pielęgnacji. Trzecia sprawa to utrwalenie makijażu do 10 godzin i z tym zgodzę się połowicznie. Serum dobrze utrwala makijaż, sprawia, że staje się on wytrzymały i oporny na ścieranie. Ale, nie jest to czas 10 godzin, chociaż tutaj może on być zależny od używanych produktów do makijażu. U mnie nieskazitelny makeup utrzymuje się ok. 6-7 godzin, następnie ściera się na strefie T. Testy bazy robiłam w upalne dni, a to także ma wpływ na trwałość makijażu. Dodatkowo podkreślę inne zalety bazy: nie zapycha porów, nie wysusza, nie podrażnia (nawet okolic oczu), nie wpływa na kosmetyki do makijażu (nie zmienia ich konsystencji).


Lirene baza pod makijaż


  Baza Instant Smooth to produkt dobry spełnia swoje główne zadanie, jakim jest dla mnie wygładzenie skóry i przygotowanie jej na nałożenie makijażu. Utrwala makijaż, zapewnia jego ładny wygląd i nie szkodzi cerze. Twarz wizualnie zostaje upiększona i „poprawiona”. Jestem na tak!



Używacie bazy pod makijaż?

 

13 komentarzy:

  1. Ja raczej rzadko po bazy sięgam. Kiedyś się wycofałam, bo jedna taka mnie właśnie za bardzo "przyciążyła" i czułam, że zapycha mi skórę. To prawda, że i pora roku i typ cery ma wpływ na to, jak długo baza się trzyma. Mam ją. Wypróbuję w chłodniejsze dni. Zobaczymy jak to u mnie wyjdzie. Ale myślałam, że będzie miała biały kolor.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja raczej rzadko po bazy sięgam. Kiedyś się wycofałam, bo jedna taka mnie właśnie za bardzo "przyciążyła" i czułam, że zapycha mi skórę. To prawda, że i pora roku i typ cery ma wpływ na to, jak długo baza się trzyma. Mam ją. Wypróbuję w chłodniejsze dni. Zobaczymy jak to u mnie wyjdzie. Ale myślałam, że będzie miała biały kolor.

    OdpowiedzUsuń
  3. W ogóle nie robię sobie makijażu, a co za tym idzie nie mam potrzeby używania bazy pod niego. Bardzo dobrze, że jesteś zadowolona z tego produktu.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z lirene bardzo mi przypasowało ostatnio serum z witaminą C, więc prawdopodobnie skuszę się również by przetestować to cudo o którym piszesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aktualnie jestem zakochana w bazie eveline ale podejrzewam, że będę niedługo szukać czegoś nowego. Wrzuciłam już ten produkt do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. W ogóle nie robię sobie makijażu, a co się z tym wiąże nie używam bazy.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ta baza pod makijaż jest moim ostatnim odkryciem. Przy mojej suchej cerze spisuje się doskonale i póki co jest dla mnie niezastąpiona!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wiem czemu, ale jakoś nie zwracam u siebie zbytnio uwagi na zmarszczki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Baza jest ciekawa i faktycznie fajnie wypełnia zmarszczki, tak jak obiecuje producent... Ale serum nie zastąpi. Co do trwałości makijażu to u mnie jest to 10 godzin, ale ja uzywam absolutne minimum kosmetyków...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie używałam nigdy bazy, muszę się za nią koniecznie rozejrzec
    Przyda się zapewne :)

    OdpowiedzUsuń
  11. a czy ta baza nie rozświetla zbyt mocno skóry w sensie czy nie przebija się za bardzo przez podkład?

    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam tę bazę i byłam w sumie zadowolona, chociaż nie zdążyłam jej całej zużyć, bo rzadko wykonuję makijaż.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger