„W mroku Korei”, Monika Magoska-Suchar

 

  Ostatnie kilka dni spędziłam w towarzystwie Agenta Kelly i już wiem, że będzie mi go brakować. Trzeci tom serii „W mroku Korei” to fantastyczne zakończenie serii o Amerykańskim agencie, który jest niczym filmowy James Bond 007. Wkręciłam się w przygody agenta i z wielką przyjemnością obejrzanym film na podstawie tej książki, dlatego, jeśli autorka kiedyś zechce zekranizować swoją historię, powinna wybrać tę serię.


W mroku Korei Monika Magoska-Suchar


  Kelly budzi się w szpitalu, ma amnezję i nie pamięta nic ze swojego dotychczasowego życia. Znajduje się w Korei, nie wie co się stało i co go czeka, jest na łasce Najwyższej Przywódczyni. Kobieta chce go wykorzystać do swoich celów, kuloodporny agent jest jej potrzebny do zrealizowania swoich planów nie tylko "zawodowych" ale także jako kochanek. Mężczyzna chce poznać swoją przeszłość, ulega władczej Pani, ale czy dobrze robi? Kelly musi kierować się intuicją, aby stanąć po dobrej stronie walki. Czy uda mi się wyjść obronną ręką spod spisku wielu osób?

  Ta część serii to prawdziwa petarda, od pierwszych stron stajemy się świadkami wielu niewiadomych, tajemnic i intryg. Nasz agent musi stawić czoła władczyni Korei, która nie gra czysto. Kobieta ma obsesję na punkcie przystojnego mężczyzny i z jego pomocą spełnić swoje plany. Kelly znajduje się w trudnym położeniu, chcąc poznać swoją przeszłość, musi na nią zapracować, często wbrew sobie. Bez pamięci, uzbrojony w nieziemską moc szybkiej regeneracji staje w nierównej walce, czy uda mu się ją wygrać? Walka o władzę, zemsta, a może miłość do rodziny, co stanie się najważniejsze dla bohaterów?


Recenzja książki w mroku Korei


  Akcja wydarzeń mknie niczym wystrzelona kula z pistoletu, nie ma mowy o nudzie. Autorka rewelacyjnie stworzyła klimat niewiadomych, wzbudziła ciekawość w czytelniku, chwilami wraca do przeszłości i dozuje "prawdę", a chwilami mąci. Fabuła jest ciekawa, zgrywa się z wcześniejszymi tomami, jest ich dobrym zakończeniem. W tej historii pojawi się także Safija i Promień. Jestem zachwycona pomysłem autorki na tę serię, wciągające intrygi, zwarta akcja i motyw fantastyki z romansem to idealne połączenie, które nie pozwala się od siebie oderwać. Zachęcam do przeczytania wszystkich trzech części, są one ze sobą powiązane. Peter Kelly zawładnie Wami jak nim adrenalina i nie będziecie mogli oprzeć się jego urokowi, aż nie poznacie całej historii.



Współpraca reklamowa. Książkę otrzymałam od wydawnictwa Kobiecego

 

7 komentarzy:

  1. Ta seria dopiero przede mną. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. skoro nie ma tutaj mowy o nudzie to coś dla mnie lubię jak cały czas coś się dzieję w ksiązce

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie, że Ci się podobała :D U mnie na razie królują zwykłe obyczajówki i powieści z gangiem motocyklowym ;) Za "W mroku Korei" być może wezmę się w przyszłości, jak przeczytam mój obecny TBR ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecę koleżance, która lubi podobne klimaty. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Raczej nie sięgam po taką literaturę, choć może czekałoby mnie miłe zaskoczenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie do końca to moje klimaty, ale Twój opis mnie zachęcił:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę przypomnieć siostrze o tym tomie, bo wydaje mi się, że czytała dwa pierwsze.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.

Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.

Copyright © Anszpi blog , Blogger