Intensywnie regenerujący olejek do twarzy Intense Skin Repair Oil D’alchemy
Marka D’alchemy często zwraca na siebie moją uwagę na blogach czy instagramie, gdzie ich produkty są chwalone i polecane. Mam w planach poznać ich krem pod oczy, jest on na mojej liście zakupowej od dawna. W jednym z pudełek Pure Beauty znalazłam mini wersję olejku intensywnie regenerującego do twarzy i z chęcią go sprawdziłam.
Olejek znajduje się w szklanej ciemnej buteleczce. Opakowanie wyposażone jest w pipetę, która pozwala dozować potrzebną ilość produktu. Pojemność to 5ml, to mini wersja, dostępna jest także buteleczka duża 30ml. Produkt dodatkowo umieszczony jest w kartoniku, na którym znajdują się informacje dotyczące olejku.
Olejek ma płynną konsystencję, jest oleisty, ale nie przypomina typowego tłustego i ciężkiego oleju. Struktura jest lekka o ciekawym zapachu, który jest dość mocny i wyrazisty. Na szczęście szybko się ulatnia. Jest bardzo wydajny, wystarczy 2-3 krople na jedno użycie, nie więcej.
W składzie olejku znajduje się mieszanka olei: arganowy, lniany, migdałowy, buriti, jojoba, makadamia, kokosowy, oliwa z oliwek, rozmarynowy, słonecznikowy, oraz olejki eteryczne: różany, sandałowy, goździkowy, rozmarynowy. Ekstrakty: z aceroli, żurawiny, guarany, owoców camu camu, rozmarynowy, z owoców rokitnika.
Olejek do twarzy Intense Skin Repair Oil dobrze się rozprowadza, wystarczy 2 krople rozetrzeć na opuszkach palców i wmasować w skórę. Ładnie na niej się osadza, nie pozostawia tłustej i lepkiej warstwy, skóra lekko się świeci. Działanie olejku jest zachwycające, dobrze i mocno nawilża, wygładza skórę, zmiękcza, nadaje blasku. Po kilku dniach efekty regeneracji i odżywienia są dobrze zauważalne, dodatkowo skóra staje się bardziej elastyczna i jędrna. Podoba mi się to. W trakcie stosowania olejku moje pory zostały zapchane i myślałam, że to jego wina. Na szczęście to nie olejek, odstawiałam go i od nowa zaczynałam stosować, nie zawsze efekty zapchania się pojawiły, muszę znaleźć winowajcę tego zjawiska.
Intense Skin Repair Oil to produkt, który polubiłam i postanowiłam używać jako kurację. Stosuję go na noc, przez tydzień, jako ostatni element pielęgnacyjny i robię przerwę. Dla mnie ten olejek jest jak „lek”, który uzdrawia skórę, zapewnia jej zdrowy i młody wygląd.
Stosujecie olejki w pielęgnacji twarzy?
Jestem właśnie w trakcie stosowania tego olejku i również zauważam jego dobroczynne działanie.
OdpowiedzUsuńNa tę chwilę mam jeden w użyciu olejek, który bardzo polubiłam. Chyba migdałowy, więc mam ochotę na poznawanie innych :)
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze nie stosowałam olejku do twarzy...
OdpowiedzUsuńmega fajny produkt!
OdpowiedzUsuńStosowałam go i naprawdę bardzo mi się podobał 😉
OdpowiedzUsuńSzczerze to unikam olejków, nie przepadam za nimi! Miałam kiedyś emulsje bodajże z olejkiem - jejku nie znosiłam jej! Zdecydowanie wolę coś innego.
OdpowiedzUsuńNie znam, rzadko sięgam po olejki
OdpowiedzUsuń