„Powrót wroga”, Weronika Tomala
Z twórczością Weroniki Tomala spotkałam się przy książce „Contadina w sieci kłamstw”, była to udana znajomość, która wzbudziła chęć przeczytania innych książek autorki. Ucieszyłam się zatem, kiedy otrzymałam jej najnowszą książkę i jednocześnie drugi tom cyklu „Niebezpieczna miłość”. „Powrót wroga” to wyjątkowa historia, przy której nie brakowało emocji i wrażeń, ale o tym przeczytacie poniżej.
Franco należy do mafii, pracuje dla dona Fabia i żyje spokojnie do pewnej śnieżnej nocy. Kiedy wraca do domu, na opuszczonym przystanku autobusowym znajduje rodząca kobietę. Postanawia jej pomóc, tego nauczyła go babcia, aby nie zostawiać nikogo w potrzebie zwłaszcza kobiet. Giulia z pomocą Franca rodzi córeczkę i trafia do szpitala. Młoda kobieta chce uciekać i chronić swoje maleństwo, żyje w strachu i nie wie jak sobie poradzić. Staje w progu domu Fabia i prosi o pomoc, co dla mężczyzny nie jest na rękę. Przed czym ucieka Giulia? Czy Franco zdoła jej pomóc? Jak zmieni się życie mężczyzny po tym spotkaniu?
„Powrót wroga” to wyjątkowa historia, pełna bólu, smutku, cierpienia, nadziei na lepszy czas, miłości i upragnionego szczęścia. Nie jest tajemnicą, że główni bohaterowie zaznają szczęścia i spokoju, ale to, co ich spotka po drodze jest niewyobrażalne. Giulia przeszła piekło od nastoletnich lat, była zabawką, która straciła chęć do życia i tylko mała Elena powoduje uśmiech na jej twarzy. Fabio ma poukładane życie, ale kiedy wkracza do niego zagubiona i przerażona kobieta, wywraca je do góry nogami. Ich historia jest trudna, a dla mnie jako matki była dodatkowo ciężka. Nie potrafiłam z obojętnością czytać o losach młodej mamy, która dla swojego dziecka chce najlepiej, ale za rogiem czai się niebezpieczeństwo i ON najgorsze co ją spotkało. Wydarzenia, jakie spotkały Giulie grały mi na emocjach, wywoływały łzy w oczach i strach o życie kobiety i maleństwa. Nie jest to łatwa książka, ale pokazuje że po burzy wychodzi słońce i każdy może znaleźć pomocną dłoń, która wyciągnie go z czarnej otchłani. Książka należy do gatunku romansu mafijnego, ale spokojnie nie ma tu mafii zbyt wiele, słodkiego romansidła także. Jest to dla mnie bardziej obyczajowa książka dla każdego czytelnika.
Czytaliście książki Weroniki Tomala?
Współpraca reklamowa z autorką książki i wydawnictwem Pascal
Bardzo lubię książki tej autorki. Tej historii jeszcze nie znam.
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję to na pewno przeczytam.
OdpowiedzUsuń