Regenerująca nocna maska do ciała Moonbeam Stars From the Stars
Z balsamowaniem ciała jest u mnie jak z loterią, raz jestem regularna i stosuje codziennie balsam przed dłuższy czas, a raz mam lenia i odpuszczam. Moja skóra przez to traci nawilżenie, zdrowy wygląd i jędrność. Teraz jestem na etapie dbania o nią, a to zasługa nocnej księżycowej maski regenerującej Moonobeam marki Stars From the Stars, którą znalazłam w pudełku Pure Beauty.
Maska znajduje się w dużej tubie, pojemność to 200ml. Opakowanie ma piękny wygląd, taka szata graficzna jest trudna do przegapienia. Motyw nieba i kosmosu wygląda super. Maska ma fajną konsystencję, jest ona gęsta, treściwa i aksamitna. Przyjemnie rozprowadza się na skórze. Zapach produktu jest bardzo ładny, luksusowy. Nie jestem w stanie przypisać mu konkretnego aromatu, jednak zapewniam, że spodoba się Wam, jest wyjątkowy.
Skład maski jest fajny, zawiera sporo składników aktywnych, co kusi mnie, aby sprawdzić jej działanie na włosach. W składzie znajduje się: olej avocado, wodny wyciąg z kwiatów lawendy, olej z nasion słonecznika, witamina E, wosk karnauba, olej rycynowy, gliceryna, ekstrakt z kaktusa, ekstrakt z kamienia księżycowego.
Maska do ciała Moonbeam to produkt, który polubiłam od pierwszego użycia. Łatwo się nanosi na skórę, szybko wchłania i nie pozostawia białych śladów. Jest wydajna, wystarczy mała ilość do nasmarowania większej powierzchni ciała. Maska natychmiast otula skórę delikatną powłoką, wygładza, nawilża, po goleniu koi podrażnienia. Po kilku użyciach skóra zdecydowanie zyskuje na odżywieniu, nawilżenie, regeneracji, jest jędrna i miła w dotyku. Efekty są bardzo fajne, co zachęca do regularnego stosowania tej maski. Ja jestem zadowolona i coraz bardziej lubię markę Stars From the Stars.
Znacie księżycową maskę do ciała Stars From the Stars?
Współpraca reklamowa produkt z pudełka Pure Beauty
Kupiłam ją i wkrótce zacznę testować.
OdpowiedzUsuńmam i ja go u siebie ale jeszcze nie zaczęłam jego testów :)
OdpowiedzUsuńdyedblonde
Bardzo ją lubię. Jest idealna na zimowe dni :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że maska jest kosmetykiem, który polubiłaś już od pierwszego użycia.
OdpowiedzUsuńCzytałam ostatnio sporo dobrego o tej masce na noc i jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńChętnie bym sprawdziła, czy moja skóra będzie z niej zadowolona, nastawiam się zatem na zakup i testowanie kosmetyku.
OdpowiedzUsuńTe składniki sprawiają zapewne, że maska przepięknie pachnie. Super, że szybko się wchłania, bo nie lubię jak brudzą takie nocne maski ubrania czy pościel.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę maskę do ciała i stała się ona moim ulubieńcem z pudełka z tamtej edycji.
OdpowiedzUsuńKupiłam ją ostatnio, ale zapomniałam o niej. Będę musiała ją zacząć testować skoro jest aż taka fajna.
OdpowiedzUsuń