Pielęgnacja twarzy kosmetykami Orientana: olejek do demakijażu Złota pomarańcza i pianka do mycia twarzy.
Najważniejszym krokiem w pielęgnacji twarzy jest oczyszczanie, bez niego nawet najlepsze kosmetyki pielęgnacyjne nie będą mogły skutecznie działać. Usunięcie zanieczyszczeń i makijażu jest bardzo ważne, to krok, którego nie powinno się pomijać lub wykonywać powierzchownie. Dziś ma dla was recenzji dwóch produktów do oczyszczania i mycia z moich ulubionych kategorii: olejek do demakijażu i pianka do mycia. Sprawdźcie jak sprawdziły się u mnie te produkty od marki Orientana.
Oleje do demakijażu Złota pomarańcza Orientana
Olejek umieszczony jest w szklanej butelce z pompką o pojemności 150ml. Przez opakowanie widać ile jest produktu w środku, co pozwala na kontrolowanie zużycia. Konsystencja jest oleista, o delikatny zapachu gdzie wyczuwam woń pomarańczy.
Skład olejku jest krótki i treściwy. Znajdziemy w nim: olej z nasion słonecznika, olej ze słodkich migdałów, olej z awokado, olejek kameliowy, witamina E, wyciąg z owoców cytrusowych.
Olejek należy nałożyć na dłonie, a następnie kulistymi ruchami masować skórę twarzy. Produkt jest wydajny, wystarczy 2 niepełne pompki do oczyszczania skóry twarzy. Produkt rozpuszcza makijaż, usuwa wszelkie zabrudzenia. Skóra zostaje oczyszczona, odświeżona, miękka, gładka. Zostaje na niej delikatna warstwa, która znika przy zastosowaniu drugiego mycia oczyszczającego np pianką. Olejek nie podrażnia oczu i co ważne, nie daje efektu zamglenia.
Pianka do mycia twarzy Kantola Orientana
Pianka do mycia została umieszczona w plastikowej butelce o pojemności 150ml. Wygląd pianki jest schludny i prosty, lubię takie opakowania, gdzie nie ma zbędnych ozdób czy informacji. Wygodny atomizer dozuje mięciutką i puszystą piankę. Produkt ma delikatny otulający zapach.
Pianka Kantola posiada delikatny skład, w którym znajdziemy: glicerynę, pantenol, pochodną oleju baobasu, betainę kokosową, ekstrakt z trichosanthes Kirilowii, fucocert (składnik, który odpowiada za zatrzymanie wilgoci w skórze, łagodzi).
Pianka przyjemnie rozprowadza się na skórze, otula ją delikatną niczym obłoczek warstwą i oczyszcza. Delikatny masaż pozwala na usunięcie codziennych zabrudzeń, nie usuwa makijażu. Skóra zostaje oczyszczona, wygładzona, ukojona. Produkt jest delikatny, nie wysusza, nie powoduje szczypania oczu. Po myciu twarzy pianką jest ona gotowa do dalszej pielęgnacji.
Powyższy duet do oczyszczania i mycia skóry twarzy przy mojej suchej, wrażliwej i skłonnej do podrażnień cery sprawdził się bardzo dobrze. Oba produkty nie wywołały negatywnych skutków używania, a same pozytywne. Stosując ten duet razem mogę cieszyć się z dokładnie oczyszczonej skóry, odświeżonej, wygładzonej, miękkiej, ukojonej i odpowiednio przygotowanej do dalszej pielęgnacji. Po takim myciu stosuję kolejne dwa produkty marki Orientana: krem po oczy ze śluzem ślimaka i esensje do twarzy ze śluzem ślimaka. O tych produktach, będziecie mogli przeczytać już niedługo. Na koniec pozostaje mi polecić powyższy duet.
Macie swoich ulubieńców wśród kosmetyków Orientana?
Współpraca reklamowa z marką Orientana
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.
Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.