Puder scalający So Flawless Max & More
Owocowe pudry do makijaż So Flawless Max& More z Action stały się hitem na internecie. Postanowiłam zapolować na swój egzemplarz i po kilku wizytach w sklepie udało mi się dostać wersję Berry Sweet. Czy warto było poszukiwać tego pudru? Tak!
Puder ma duże plastikowe opakowanie, w środku znajduje się aż 22 g produktu. Jest naprawdę spory i wystarczy na długi czas. Opakowanie jest proste, zdobi je etykieta z motywem truskawek. W środku mamy siteczko i foliowe zabezpieczenie. Puder jest sypki, bardzo drobny i lekki, w dotyku miękki i aksamitny. Zapach jest obłędny, słodki i czuć w nim truskawki (trochę chemiczne). Aromat szybko się ulatnia.
Puder jest transparentny, więc zgrywa się z kolorem podkładu, nie wyróżnia się na skórze. Troszkę pyli podczas aplikacji, ale szybko "przyczepia" się do podkładu, wygładza makijaż i nadaje mu jednolitości. Wykończenie jest lekko matowe, ale nie płaskie, nie robi efektu pudrowej maski. Utrwala makijaż. Długo się utrzymuje, ale po kilku godzinach ściera głównie z brody. Minusem jest podkreślenie większych suchych skórek. Mam problem z przesuszeniem skóry, dlatego musze z nim uważać. Dobrze się też sprawdza do delikatnego "przypudrowana" miejsc, które się wyświetlają. Nie trzeba go wklepywać, tylko delikatnie pędzlem przyprószyć, wtedy daje delikatny efekt bez podkreślenia suchych miejsc.
Puder Scented Setting Powder dostępny jest w kilkunastu odsłonach, które różni zapach. Do wyboru jest np. malina, banan, kokos, mango, brzoskwinia, arbuz, borówka. Cała owocowa gama. Jest to produkt, który bardzo szybko się wyprzedaje, a jego cena nie przekracza 9zł.
Puder scalajacy Go Flawless! z Action to kolejny produkt marki Max&More, który przetestowałam i oceniam pozytywnie. Ta marka pokazuje, że dobre kosmetyki do makijażu nie muszą kosztować dużo.
Znacie owocowe pudry z Action? Chcecie abym coś konkretnie sprawdziła dla Was z asortymentu Action?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz, czas nie pozwala mi na każdy odpowiedzieć, ale wszystkie czytam i cieszę się, że zostawiasz po sobie ślad. Komentarze z linkami są usuwane.
Wypowiadając się na blogu zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych.